Hashimoto i choroby autoimmunologiczne – czy rzeczywiście choroby nie do pokonania?

 

Mity rozwiewa Ella Vine, polski dyplomowany Naturopata w Londynie, i Jasnowidz Medyczny specjalizujący się w tzw. ‘’nieuleczalnych’’ chorobach chronicznych.

W obecnych czasach coraz częściej słyszy się o chorobach autoimmunologicznych. Do jednej z nich zalicza się Hashimoto. Czy rzeczywiście są to choroby na całe życie, a my jesteśmy bezbronnymi ofiarami organizmu, który sam siebie atakuje?

Jeden z najważniejszych mitów do obalenia, jest ten, że nasz organizm sam siebie atakuje. Jest przeciwnie: nasz organizm to cud natury, ktory robi wszystko, by się wyleczyć, mimo, że my codziennie narażamy go wielokrotnie poprzez złą dietę, toksyny, stres, brak ruchu. Tajemnica tkwi w tym, że nasz uklad immunologiczny nie zwalcza komórek własnego ciała. Zwalcza patogeny, wirusy i bakterie. W przypadku Hashimoto, i większości innych chorób tzw. ‘’autoimmunologicznych’’, są to wirusy. Podejrzewa się wirusa Epstein-Barr, który tak jak wirus HIV, żyje w organiźmie całe życie i atakuje niektóre komórki układu immunologicznego, osłabiając go, dzięki czemu może on atakować organy, takie jak tarczyca.

Przy chronicznych infekcjach układ immunologiczny jest nie tylko osłabiony przez wirusy, ale też pozbawiony podstawowych skladników odżywczych. Chroniczne infekcje wirusowe powodują niedobry, a to osłabia układ immunologiczny jeszcze bardziej, koło się zamyka, a my chorujemy coraz bardziej i na dodatkowe choroby. Zrozumienie tego prostego schematu pozwala na poprawę, a często na szybkie i ‘’niespodziewane’’, ‘’cudowne’’ wyleczenie się.

Po pierwsze zamiast strategii osłabiania układu immunologicznego, jakie oferuje medycyna konwencjonalna, trzeba mocno wzmocnić układ odpornościowy. Sprawnie działający, sam się upora z wszelkimi patogenami. Jak to zrobić?

Spożywając codziennie antywirusowe pokarmy i suplementy. Trzeba wzmocnić atak na wirusy. Oprocz multiwitaminy zawierającej wszystkie minerały i witaminy jemy olbrzymią ilość owoców, warzyw i gęstych soków. Nie można przedobrzyć z owocami, i nie przejmujemy sie zawartością cukrów, bo jest to fruktoza, a nie biały cukier, który jest zabójcą.

Dodajemy do tego składniki wirusobójcze, takie jak: surowy czosnek i surową cebulę, kurkumę,  pieprz czarny, najlepiej świeżo mielony, oregano i inne przyprawy, np. tymianek, bazylia, imbir, czubryca czerwona – zrobić nawyk dodawania ich codziennie do różnych dań, można je mieszać. Melisa – zmniejsza zapalenie. Popularnie mówi się, że melisa uspokaja; a tak naprawdę  na poziomie fizycznym działa właśnie w taki sposób, że lagodzi zapalenie w nerwach.

Witamina D3 – nie witamina D, tylko koniecznie D3 – to jest aktywna forma witaminy D. Czasami organizm nie potrafi zamienić witaminy D w aktywną formę wit.D3, dlatego najlepiej od razu brać D3.

Osoby z Hashimoto i innymi schorzeniami autoimmunologicznymi mają często niedobory witaminy D, C, cynku, selenu – a to dlatego, że organizm zużywa je w walce z wirusami i dlatego ptrzebuje dużo większej dawki. Selen – orzechy brazylijskie; dzika róża, kiwi, porzeczki (mnóstwo witaminy C), jagody – jedne z najlepszych owoców wirusobójczych. Grzyby, szczególnie reishi, chaga oraz colostrum i spirulina. Jemy jak najwięcej z wyżej wymienionych pokarmów codziennie.

Na konsultację z Ellą można umówić się poprzez www.ellavinewellbeingangel.com/polski lub email e.vine2@gmail.com

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Share this...