Kobiety inspirują – Olga Kutarasińska

Z potrzeby chwili zrodził się pomysł hotelu na Rodos

Olga Kutarasińska pochodzi z Bielska-Białej. Studiowała w Katowicach Zarządzanie i Marketing, na specjalności Reklama. Później we Wrocławiu – Hodowlę koni, bo to jej pasja odkąd sięga pamięcią. Obecnie posiada dwa rumaki i uwielbia z nimi spędzać tyle czasu, na ile dzieci pozwalają. W stajni odpoczywa i wymyśla nowe sposoby na zapełnienie czasu sobie i rodzinie. Żona i mama dwójki wspaniałych dzieci – Oskara (8 lat) i Nelusi (3 latka).

Jak narodził się pomysł otwarcia hotelu w Grecji? Jak długo już go Pani prowadzi?
Jestem osobą, która zawsze jest w ruchu. Zbyt długi pobyt w jednym miejscu zawsze mnie mocno męczył, więc tak to już zwykle ze mną było, że dużo zwiedzałam, podróżowałam i pracowałam. Z mężem poznaliśmy się w Austrii podczas pobytu na nartach, a połączyła nas kolejna wspólna pasja, jaką jest windsurfing oraz kitesurfing. I tak to się zaczęło. On prowadził szkołę windsurfingowo-kitesurfingową, na znanym w całej Europie – Prasonisi, na wyspie Rodos. Często tam bywałam, później razem pracowaliśmy, ale ciągle było czegoś brak, i tak z potrzeby chwili zrodził się właśnie pomysł hotelu.
Znalazłam budynek, który był wzniesiony tylko w połowie, odnaleźliśmy właściciela nieruchomości, po rozmowach wynajęliśmy obiekt i tak się zaczęło. Oczywiście nie obyło się bez problemów. Początki były bardzo ciężkie (łącznie z rocznym opóźnieniem prac remontowo-budowlanych, co z kolei wiązało się z przesunięciem zatrudnienia dla naszych pracowników, i jeszcze wieloma innymi sytuacjami, do których lepiej nawet pamięcią nie wracać). Przez opóźnienie w otwarciu hotelu rozglądaliśmy się po okolicy i po sąsiedzku znaleźliśmy wille z basenem, które aktualnie również wynajmujemy, więc mieliśmy co robić. Musieliśmy wszystko wykończyć, wybudować basen, założyć ogrody itp. Serdecznie zapraszam na stronę www.gennadihome.com i oczywiście na wakacje. Coraz więcej rodzin postanawia odpoczywać w taki właśnie sposób. W gronie najbliższych, w prywatnej willi, gdzie dodatkowym atutem jest również możliwość wyżywienia w hotelu, jeśli ktoś jednak na wakacjach nie chce spędzać czasu na gotowaniu. Staramy się, aby wypoczynek u nas był komfortowy w każdym calu.
W końcu udało się otworzyć hotel (www.ledras.pl). Prowadzimy go już 6 lat, podpisaliśmy umowy z touroperatorami, umowę dzierżawy mamy jeszcze na kilka lat. Zobaczymy, jak się potoczą nasze dalsze losy, dzieci poszły już do szkoły i przedszkola, a życie na dwa kraje nie jest łatwe. Hotel, który prowadzimy, dostał cztery gwiazdki, choć wszystkim zawsze przypominam, że to są greckie gwiazdki, żeby nie było rozczarowań, należy o tym pamiętać.

Kim są Wasi pracownicy? Tylko Grecy, czy są też obywatele innych narodowości?
Poza greckim kucharzem i barmanem mamy obsługę wielonarodową. Natomiast ze względu na wielu odwiedzających nas Polaków w recepcji zawsze znajduje się ktoś, z kim można porozmawiać w języku ojczystym. Barman, będący również po części managerem, współpracuje z nami od samego początku. Kto był, na pewno go poznał. Hasło „małe piwo – to bez sensu”, opanował perfekcyjnie, z roku na rok mówi coraz więcej po polsku. Drinki, które serwuje, również zapadają głęboko w pamięci. Można go spotkać w hotelu nawet wtedy, kiedy ma wolne, jak mówi – to jego drugi dom.

Wszyscy wiemy, że Grecja słynie z oliwek i pysznych oliw. Jakie jest ich tradycyjne danie? Co najbardziej lubią pić Grecy?
Specjalne greckie dania, takie jak musaka, pasticcio, uwielbiana grecka sałatka, owoce morza i wiele innych, są na naszym szwedzkim stole naprzemiennie przez cały sezon. Oliwa od lokalnych dostawców dodaje wszystkim potrawom smaku.

Kiedy najlepiej odwiedzić Rodos? Jakiej pogody możemy się spodziewać w okresie naszej zimy, styczeń-luty?
W okresie zimowym hotel jest zamknięty. Jest to spowodowane chłodniejszą aurą, ale tak naprawdę wynika to głównie z braku bezpośrednich połączeń lotniczych, tak więc greckie wyspy „odpoczywają” zimą. Chłodniejszy okres to na Rodos temperatura około 12-18 stopni, jest głównie słonecznie. Rodos to miejsce, które każdy choć raz w życiu powinien odwiedzić. Północ to stare miasto i przepiękne zabytki,
piękny port i możliwość wspaniałych rejsów, natomiast południe wyspy to raj dla osób szukających odpoczynku, ciszy i przestrzeni. Plaże są tam prawie na wyłączność, puste, czyste i przepiękne… Turyści są zachwyceni tym, co tu znajdują. Nasz hotel znajduje się właśnie w południowej części wyspy, w miejscowości Gennadi, i jest oddalony o 28 km od mekki windsurfingu i kitesurfingu – miejsca, które każdy będący na wyspie powinien odwiedzić. To miejsce znane na całym świecie. Łączą się tam dwa morza – Śródziemne i Egejskie, jest tam przepiękna, duża i piaszczysta plaża.

Ile gości pomieści Pani hotel? Czy jest to hotel nastawiany na rodziny, czy też jest bardziej odpowiedni dla par i osób dorosłych?
Hotel jest kameralny – 37 pokoi, jest w nim duży basen, leżaki i parasole, których nie trzeba rezerwować o 6 rano. Pokoje są bardzo przestronne, rodzinne – nawet do 45 m2, więc na ciasnotę nikt nie narzeka. Hotel jest przeznaczony dla osób ceniących sobie ciszę i spokój. Nie ma u nas dyskotek czy innych głośnych rozrywek, jeśli ktoś chce, takie atrakcje może znaleźć w miasteczku, do którego spacerkiem jest jakieś 5-10 min. Zresztą miasteczko, tak czy inaczej, jak najbardziej należy zwiedzić. W hotelu szczególną uwagę zwracamy na kuchnię, nasz grecki kucharz swoimi specjałami rozpieszcza wszystkim podniebienia, na samą myśl o świeżych owocach i warzywach mam ochotę natychmiast tam wrócić!

Jakie macie plany na najbliższe lata?
Obecnie w Polsce też ruszyliśmy z apartamentami do wynajęcia. Są położone u podnóża Beskidów, komfortowe, przestronne, każdy ma swoją łazienkę oraz kuchnię (www.villa-greta.pl), serdecznie zapraszamy. Jesteśmy również w trakcie budowy domu opieki dla osób starszych, jednak bez konkretnego dofinansowania może to zająć jeszcze parę lat.

 

Hotel Ledras
t:+306 9494 72578 | t: +48 601 492 996
www.ledras.pl
www.gennadihome.com

Share this...