Od wypalenia do sukcesu: Monika Maziejuk o wyzwaniach i odbudowie życia zawodowego
Monika Maziejuk – CEO Career Activator. Ekspertka ds. rozwoju kariery oraz wyższej edukacji w UK. Pomogła już setkom Polaków zdobyć kwalifikacje cenione w Wielkiej Brytanii, rozpocząć studia w Anglii oraz zbudować solidną karierę zawodową. Doświadczona w pracy dla polskich i międzynarodowych organizacji, gdzie pełniła funkcje menadżerskie oraz współtworzyła i współprowadziła programy rozwojowe indywidualnie wpasowane w potrzeby firm. Rozumie wymagania pracodawców oraz potrzeby rekruterów na zmieniającym się rynku pracy. Ma lekkość w uwalnianiu ludzkiego potencjału oraz tworzenia nowych, nieszablonowych rozwiązań. Podejście coachingowe towarzyszy jej od 2006 r. Pracuje zgodnie ze standardami i kodeksem etycznym ICF (International Coaching Federation). W swojej pracy integruje techniki pracy z ciałem, oddechem, medytacją, rysunkiem, metaforą, uwalniania głęboko zakorzenionych traum i emocji oraz design thinking. Poprzez autorskie programy takie jak: „Stać Cię na więcej”, „Boost Your Career”, „Jak skutecznie się przebranżowić”, czy 8 – miesięczny program „Transform Your Career” pomaga swoim klientom stworzyć solidny fundament zbudowany z kompetencji, postawy i gotowości do działania, aby nie tylko stać się atrakcyjnym na rynku pracy, ale również z sukcesem realizować się w pozostałych dziedzinach życia.
Jej dewiza życiowa to: „Nie czekaj na lepsze okoliczności, sam/a je stwórz”.
Jej historia jest świetną inspiracją dla wielu kobiet, gdyż sama przeżyła wiele trudności osobistych i zawodowych. Przeżyła wypalenie i bankructwo jeszcze przed ’30. Pamięta momenty, kiedy była „na szczycie” ale również, kiedy była ze swoim problemem zupełnie sama. Aby się z tego podnieść, potrzebowała zbudować siebie na nowo. Znalazła sposób. Swoje porażki przekuła w doświadczenie i teraz tym łatwiej jest jej zrozumieć i wspierać osoby w podobnej sytuacji.
Moniko, przeszłaś przez wiele trudnych momentów w swoim życiu zawodowym i osobistym. Jakie były najtrudniejsze wyzwania, z którymi musiałaś się zmierzyć, i jak udało Ci się je przezwyciężyć?
Dziękuję Ci za to pytanie, bo przyznam szczerze, że nigdy nie opisywałam szczegółowo, tego co mi się przytrafiło. Być może właśnie przyszedł czas na wyrażenie tego.
Postaram się więc po krótce zobrazować tą sytuację, bo być może ktoś akurat teraz tego doświadcza. (Chociaż głęboko w sercu chciałabym wierzyć, że tego typu praktyki nie są już nigdzie stosowane).
Najtrudniejszym momentem mojego życia było, kiedy nieświadomie rozpoczęłam pracę w organizacji, w której nie dbano o ludzi, brakowało etycznego systemu wartości, a zysk był jedynym parametrem, na którym koncentrowano uwagę. To ogromne dążenie do wygenerowania jak największych przychodów, sprawiło, że stosowano tam wiele technik manipulacji i wywierania wpływu oraz wiele nieetycznych zachowań gdzie cel uświęcał wszystkie środki. Niestety organizacje o takim podejściu, wykorzystują klientów i również pracowników doprowadzają do frustracji, utraty poczucia własnej wartości i wypalenia zawodowego.
Jako młoda, ufna osoba, uległam tej manipulacji, co spowodowało poważne konsekwencje na wiele kolejnych lat.
Rozpoczynając pracę w opisanej firmie (tak samo jako setki innych nieświadomych sytuacji osób), podpisałam umowę lojalnościową na 1,5 roku pod karą wysokich sankcji finansowych, na wypadek gdybym odeszła wcześniej. Umowa podpisana była jako współpraca biznesowa, więc moje dochody uzależnione były od rezultatów. Niestety nie miałam wpływu na rezultaty, gdyż owa firma, prowadziła inwestycje, których wiele nie zostało dokończonych zgodnie z planem i nie było szans, aby je sfinalizować.
W efekcie wylądowałam w ogromnej korporacji, która pięknie eksponowała swoje działania marketingowe i usługi na zewnątrz, a wewnątrz wykorzystywała pracowników, którzy pracowali po 10 – 12 godzin dziennie bez żadnego wynagrodzenia. Nazwijmy to jasno, takie niewolnictwo XXI wieku. Dodatkowo wprowadzano w międzyczasie aneksy wsteczne do umów, w których zmniejszane były nasze prowizje. Moją pierwszą fakturę wystawiłam po 8 miesiącach. Niestety kwota była znacznie pomniejszona i nie pozwalała na pokrycie bieżących wydatków nie wspominając o stratach, które poniosłam do tego czasu. Trzeba tutaj dodać, że jako samozatrudniona osoba w Polsce, niezależnie od tego czy wystawiamy faktury czy nie, zmuszeni jesteśmy opłacać składki społeczne i zdrowotne. Wtedy to było ok. 1000 zł. miesięcznie. Miałam też kredyt hipoteczny we franku i mieszkałam w Warszawie, więc pewnie możecie sobie wyobrazić jak szybko rozpłynęły się moje oszczędności i wpadłam w długi.
Wiem, patrząc na tą sytuację z boku, każdy może pomyśleć, dlaczego zgodziłam się na takie traktowanie, ale uwierzcie mi, w tamtej sytuacji, stosowane były tak ogromne manipulacje i zakrzywianie informacji, na bazie których podpisaliśmy umowy, że nie tylko ja, ale wiele innych doświadczonych i wykwalifikowanych osób, je podpisało. Niestety pracując na zasadzie samozatrudnienia w Polsce, nie chroniło nas prawo pracy a pójście do sądu wiązało się z wystąpieniem przeciwko największemu gigantowi na rynku finansowym tamtych czasów.
Po ponad 2 latach ciężkiej i wielogodzinnej pracy ponad siły, przy ogromnej odpowiedzialności, presji, ale też braku jakiejkolwiek możliwości naprawy sytuacji, gdyż wielokrotne informowanie przełożonych i feedback odnośnie zaistniałej sytuacji, był ignorowany, popadłam w głęboki stan wypalenia i depresji.
Posypało mi się całe moje życie. Byłam w długach pracując dla ogromnej, pięknie prezentującej się na zewnątrz, organizacji. Prawie codziennie dostawałam telefony z windykacji między innymi z banku, w którym miałam kredyt hipoteczny, a w którym wcześniej byłam kierownikiem oddziału i osiągałam najlepsze wyniki w regionie a nawet pobiłam rekord Polski. Dodam, że poprzednia firma była totalnym wzorem, jeśli chodzi o podejście do zarządzania, dbałość o pracowników czy efektywność. A wylądowałam w firmie, w której doświadczałam totalnej skrajności, czyli „jak zmasakrować cały ludzki potencjał”.
Moje ciało nie miało siły, aby wstać z łóżka, moi znajomi i rodzina nie rozumieli mnie i nie potrafili mi pomóc. Nie byłam w stanie ogarnąć moim umysłem tego co się wydarzyło. Nie mogłam uwierzyć, że tak mocno doświadczyłam tej sytuacji. Jak mogło się to przytrafić, tak energicznej, zaradnej i ambitnej osobie, która zawsze znajdowała rozwiązania. Dotarło do mnie wtedy, że nasza energia i wytrzymałość na toksyczne sytuacje, nie jest „nielimitowana” i naprawdę może się skończyć. Gdybym była w opisanej sytuacji kilka dni, albo tygodni, to z pewnością strząsnęłabym wszystkie trudne emocje i doświadczenia z moich ramion i poszłabym dalej. Ponieważ owa sytuacja trwała zbyt długo, doprowadziła mnie do etapu, że nie byłam już nawet w stanie wstać z łóżka. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że zostałam z tym problemem całkowicie sama.
Moja rodzina mnie nie wspierała, a wręcz „dowalała mi” co takiego zrobiłam. Wszelkie instytucje do których się zgłaszałam rozkładały ręce. Naprawdę czułam się jak w tunelu, z którego nie było wyjścia.
Na szczęście, jakiś wewnętrzny głos, pomimo braku sił, nie pozwalał mi się poddać. Ktoś jednak czuwał wtedy nad moim losem, bo podążając za intuicją, nie wiedząc w sumie co z tym zrobić, natrafiłam na osoby, które pomogły mi przepracować traumy i zrozumieć co się tak naprawdę wydarzyło. W tamtych czasach nie było tak wielu wszechobecnych coachów i terapeutów a do psychologa ze szpitala czekało się miesiącami.
Podążając jednak za myślą „jeśli szukasz to znajdziesz”, znalazłam wtedy Małgorzatę Marczewską, która pomogła mi przeramować moje podejście do rzeczywistości i rozpoczął się proces zmian. Korzystając z okazji, Małgosiu i wszyscy kolejni nauczyciele, którzy stanęliście na mojej drodze – dziękuje Wam za moje życie. Bez Was, nie dałabym rady.
W tamtym czasie, mój stan mentalny, poziom stresu, niewyrażonych emocji i lęk przed tym, że po raz kolejny mogę być wykorzystana (a miałam poczucie jakby ktoś zabrał mi kilka lat życia) sprawiał, że sięgałam po wszystkie dostępne techniki pracy z ciałem i uwalniania emocji, o których po drodze się dowiadywałam. Było tam Radykalne Wybaczanie, Emotional Freedom Technik, klasyczne terapie, praca z oddechem i uwalnianie głębokich emocji zakorzenionych w ciele, ustawienia systemowe i wiele, wiele innych.
Na szczęście praca ta przynosiła efekty i z roku na rok moja sytuacja ulegała poprawie.
„Zmiana zawodowa w każdym wieku. Jak skutecznie się przebranżowić”. 15 września godzina 18:00. https://webinar.careeractivator.co.uk/
Doświadczyłaś wypalenia zawodowego przed 30 rokiem życia. Co sprawiło, że nie poddałaś się i znalazłaś sposób na odbudowanie swojego życia zawodowego?
Myślę, że właśnie ta bezustanna potrzeba znalezienia sposobu, aby poprawić moją sytuację i wiara, że znajdę rozwiązanie.
Po Małgosi trafiłam na Akademię Evolution Coaching, w której nie tylko szkolono coachów w oparciu o kodeks etyczny i standardy pracy ICF (International Coaching Federation), ale również dostarczano systemowe programy rozwojowe dla organizacji. Dla mnie okazało się to strzałem w dziesiątkę. Zrozumiałam co takiego się wydarzało w dwóch skrajnie działających firmach, w których pracowałam. Wiedziałam już na własnych doświadczeniach, jak styl zarządzania i kultura organizacyjna firmy, przekłada się nie tylko na naszą efektywność zawodową, ale też na nasz stan mentalny. W Evolution nie tylko wykwalifikowałam się jako coach pod okiem cudownych nauczycieli, ale również nauczyłam się jak pracować systemowo w organizacjach, aby je uzdrawiać. Tam nareszcie doceniono moje doświadczenia. Początkowo byłam odpowiedzialna za badanie potrzeb rozwojowych oraz sprzedaż. Z czasem pisałam programy wpasowane w potrzeby firm, byłam w roli oka systemu, przygotowywałam raporty z procesów, aż w końcu zaczęłam współprowadzić programy. Te doświadczenia dołożyły wiele kluczowych cegiełek do fundamentu, na którym zbudowałam moją obecną działalność.
Przejdźmy teraz do Polek na emigracji, wspominasz, że wiele z nas utknęło w pracy poniżej swoich kwalifikacji. Co według Ciebie powoduje, że tak się dzieje, i jak można temu zaradzić?
Uważam, że w głównej mierze wynika to z braku wiary we własne możliwości i poczucie bycia gorszym na emigracji. Wielu Polaków przyjeżdżając do Anglii podjęło pracę poniżej kwalifikacji tylko po to, aby się utrzymać i poprawić komunikację w języku angielskim. W tych pracach poniżej kwalifikacji często nie jesteśmy doceniani, nie mamy przestrzeni do rozwoju i z roku na rok tak bardzo zaniża się nasza samoocena, że ciężko jest się nam z tego wydostać.
Pamiętajmy, że każdy rok, nie bycia w branży, w której chcielibyśmy docelowo pracować, coraz bardziej odsuwa nas od możliwości przebranżowienia.
Bo spójrzmy np. na mamę, która przez ok. 10 lat zajmowała się wychowywaniem dzieci i dorabiała sobie przy sprzątaniu. Na jakiej podstawie potencjalny rekruter miałby uwierzyć, że dana osoba posiada kompetencje do innego zawodu? Aby dostać właściwą pracę, potrzebujemy zaprezentować nasze doświadczenie, kompetencje, umiejętności. Musi być jakiś punkt zaczepienia.
Stąd też tak bardzo polecam pójście na studia w Anglii nawet kiedy mamy 30, 40 lub 50 plus. Można wtedy nie tylko zdobyć cenione na tym rynku kwalifikacje, wyszlifować angielski, ale również skorzystać ze wsparcia finansowego ze strony Brytyjskiego Rządu, co dla wielu osób okazuje się jedyną drogą do podniesienia kwalifikacji.
Dodatkowo w Career Activator prowadzę szereg autorskich programów, które pomagają odnaleźć drogę zawodową, przebranżowić się, zrozumieć trendy i angielski rynek pracy, nauczyć się działać aż do efektów i wiele, wiele więcej.
Mówisz, że największą trudnością w pracy z klientkami jest „przywiązanie do cierpienia”. Jak pomagasz swoim klientkom w uwalnianiu się od tego schematu?
W mojej pracy stosuję różne techniki, które mnie osobiście pomogły wyjść z „czarnej d..”. Są to między innymi radykalne wybaczanie, emotional freedom technik (EFT), coaching, praca z obrazem, metaforą, intuicją czy narzędzia neurolingwistycznego programowania, które pomagają przeramować nasz sposób postrzegania rzeczywistości na taki, który nam służy.
Używasz też autodiagnozy. Czy możesz opowiedzieć, na czym polega autodiagnoza, i jak pomaga ona odkryć swoje mocne strony?
Autodiagnoza polega na rozpoznaniu stanu, w którym rozpoczynamy proces pracy z klientem. Polega na wyłonieniu wszelkich zasobów, doświadczenia i potencjałów, na których możemy bazować, ale również rozpoznaniu tego, czego potrzebujemy się pozbyć, co wzmocnić i jakie efekty są zamierzone na zakończeniu procesu.
Wspomniałaś, że sama przebranżawiałaś się cztery razy. Jakie kluczowe kroki doradzasz osobom, które chciałyby zmienić branżę, ale obawiają się tej zmiany?
Jako odpowiedź na to pytanie stworzyłam 2,5 godzinny webinar „Zmiana zawodowa w każdym wieku, jak skutecznie się przebranżowić”, na który serdecznie zapraszam wszystkie czytelniczki tego portalu.
Dla uproszczenia, wyłoniłam 6 kluczowych kroków, które są potrzebne do przebranżowienia się. Są nimi:
- Określ swoje, dlaczego
- Zrozum proces
- Wyłoń elementy, które wymagają uzupełnienia
- Popraw swoje przekonania
- Podejmij decyzję o działaniu
- Działaj, aż do efektów.
Być może pojawią wam się w tym momencie pytania typu „A gdzie ustalenie celu?”, „A gdzie konkrety?”.
Otóż konkrety moi drodzy, jeszcze nie na tym etapie. Nasze logiczne myślenie na tym etapie może nas skutecznie zatrzymać w działaniu.
Bo co, jeśli ciężko nam doprecyzować czego my tak naprawdę chcemy?
Co, jeśli zaczniemy przeglądać oferty pracy na dane stanowiska i okaże się, że nie spełniamy większości wymagań?
Rozwiązaniem jest wtedy wyruszenie w drogę i zaufanie, że rozpoznam po drodze wszystkie elementy układanki. Dokładnie tak samo jak ja szłam, kiedy nie widziałam wyjścia z mojej trudnej sytuacji. Kiedy wyruszyłam, wszystkie odpowiedzi zaczęły się pojawiać we właściwym czasie. Podążając konsekwentnie za tym co podpowiadała mi moja intuicja i moje ciało, stworzyłam karierę, o której kiedyś nie odważyłam się zamarzyć. A najważniejsze, że jest ona w 100% moja. Dokładnie taka jak potrzebowałam. Jest ona całkowicie „extencion of myself”.
I tym nieszablonowym podejściem, zapraszam moich kursantów do kreowania ich wyjątkowej, zgodnej z nimi, przyszłości zawodowej.
„Zmiana zawodowa w każdym wieku. Jak skutecznie się przebranżowić”. 15 września godzina 18:00. https://webinar.careeractivator.co.uk/
Twój ośmiomiesięczny program „Transform Your Career” jest bardzo kompleksowy. Jakie są najważniejsze etapy tego programu i dlaczego są one kluczowe dla budowania świadomej kariery?
W Programie „Transform Your Career” koncentrujemy się na: zbadaniu jak nasze doświadczenia, percepcja i osobista historia wpływają na nasze decyzje zawodowe; lokalizujemy hamulce, które nie pozwalają nam działać; wydobywamy nasze talenty, doświadczenie oraz naturalne predyspozycje i uczymy się je prezentować w sposób atrakcyjny dla pracodawcy; odsuwamy się od ego i logiki i docieramy do źródła, aby poznać naszą misję życiową; doprecyzowujemy plan rozwoju kariery i rolę zawodową; poprawiamy nasze podejście do zarabiania; badamy trendy i rynek pracy; uczymy się znajdować i rozpoznawać właściwe dla nas miejsce pracy (część uczestników, kreuje swoje własne działalności); przygotowujemy dokumenty aplikacyjne; bierzemy odpowiedzialność za nasze życie; uczymy się robić więcej niż wydawało nam się, że potrafimy i działać aż do efektów.
Dlaczego kluczowe? Bo z taką bazą jest nam dużo łatwiej dokonywać właściwych wyborów i stworzyć życie i realizować się zawodowo na miarę naszych pragnień.
Jakie trendy na rynku pracy dostrzegasz obecnie i jak mogą one wpłynąć na decyzje zawodowe Twoich klientów w przyszłości?
Obserwując obecny rynek, dostrzegam kilka kluczowych trendów. Automatyzacja i sztuczna inteligencja zmieniają wiele branż, co zmniejszy zapotrzebowanie na wielu specjalistów i zmusi do zmiany zawodu na taki, który jest mniej podatny na automatyzację. Umiejętności cyfrowe stają się coraz bardziej potrzebne, więc ciągła nauka w tym obszarze jest kluczowa. Według badań Global Economic Forum, większość pracowników będzie musiała podnieść swoje kwalifikacje lub nauczyć się nowych umiejętności do 2027 roku,[1] aby sprostać wymaganiom rynku. Dodatkowo, praca staje się bardziej elastyczna – coraz częściej łączy się pracę zdalną
z biurową. Patrząc również na poziom zanieczyszczenia naszej planety, z roku na rok, ekologia, ekologiczne domy, samochody, recykling oraz odnawialne źródła energii będą zyskiwały na wartości. Również rosnąca konkurencja na rynku pracy wymaga coraz większej specjalizacji i ciągłego doskonalenia umiejętności.
Jakie cechy według Ciebie powinien posiadać ktoś, kto chce z powodzeniem realizować się zawodowo i osiągać sukces na międzynarodowym rynku pracy?
W obecnych czasach uważam, że otwartość i łatwość w adaptacji do zmian, umiejętność stałego uczenia się, inteligencja emocjonalna, empatia, analityczne myślenie, odporność na stres, kreatywność i innowacyjność, dyscyplina i umiejętność działania aż do efektów,
Warto też systematycznie nabywać takie kompetencje jak: zarządzanie obciążeniem kognitywnym, szerokokontekstowość, kompetencje transkulturowe, transdyscyplinarność czy umiejętność korzystania z nowych mediów. [2]
Dobrze, gdyby te wszystkie cechy włożone były w piękną ramę, którymi są wysokie standardy etyczne i profesjonalizm.
Jakie decyzje z Twojego życia mogłyby być przykładem i motywować inne kobiety do zmian i niepoddawania się.
Prawie dziewięć lat temu podjęłam decyzję, która na zawsze odmieniła moje życie – kupiłam bilet do Londynu w jedną stronę i rozpoczęłam wszystko od nowa. Na miejscu szybko zrozumiałam, że moje dotychczasowe doświadczenia nie są tutaj doceniane i muszę zbudować swoją karierę w Anglii od podstaw. Dziś wiem, że jestem na właściwej drodze i nie muszę nikomu niczego udowadniać. Z większą rozwagą wybieram relacje oraz projekty, w które się angażuję. Odbudowałam zarówno swoje finanse, jak i poczucie własnej wartości. Przezwyciężyłam strach, poczucie wykorzystania i emocjonalne rany.
Obecnie jestem CEO Career Activator i pomogłam już setkom Polaków odnaleźć się na brytyjskim rynku pracy oraz podnieść swoje kwalifikacje zawodowe. Zatrudniam pracowników i podwykonawców, a moja firma jest stabilna, przynosi wartość i wspiera wielu ludzi. Jestem w szczęśliwym związku, mieszkam nad morzem – co zawsze było moim marzeniem. Inwestuję w nieruchomości, wspieram inne biznesy, a także jestem zapraszana na wywiady i wydarzenia polonijne, gdzie dzielę się swoim doświadczeniem i wiedzą.
I najważniejsze – dostaję bardzo dużo wyrazów wdzięczności od osób, którym pomogłam. To sprawia, że czuję, że to co robię ma sens i dziękuję z tego miejsca wszystkim moim kursantom.
Czy było łatwo? Oczywiście, że nie. Aby dojść do obecnej sytuacji, włożyłam tysiące godzin pracy nad sobą i wylałam morze łez. Wiem jednak, że moje życie było warte tego zachodu.
Droga kobieto, która teraz czytasz ten artykuł, pamiętaj, że Twoje życie, Twój wewnętrzny spokój i Twoje poczucie szczęścia jest również warte tego zachodu. To od Twojej decyzji o zmianie wszystko się zaczyna. Kiedy już zapadnie decyzja i będziesz gotowa, aby odnaleźć siebie i ułożyć swoje życia na nowo, zapraszam do Career Activator. Pomogę.
Link do strony głównej: https://careeractivator.co.uk/
FB: https://www.facebook.com/careeractivator
IG: https://www.instagram.com/careeractivator_/
Zapraszamy również na bezpłatną niezobowiązującą rozmowę wstępną. Link do zapisu tutaj: https://calendly.com/konsultacje-careeractivator/15
Rozmawiała Irmina Przybyłowska
[1] Raport Global Economic Forum, na dzień 2.06.2024
[2] Kompetencje Jutra, Bartosz Sobotka, Warszawa 2020