Roku w Domu i Atlas historii – recenzje książkowe
Wśród tegorocznych nowości książkowych dla dzieci moją uwagę przykuły dwie pozycje wydane nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. Chociaż książki całkowicie różnią się od siebie i są dedykowane odmiennym grupom wiekowym, to łączy je to, że zapewnią młodemu czytelnikowi wiele godzin rozrywki.
Zacznę od „Roku w Domu”, książki dedykowanej młodszym czytelnikom. Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z tak zwanymi wyszukiwankami lub książkami obrazkowymi to możecie być zaskoczeni widząc rozkładówki, na których brakuje tekstu. Spokojnie, Wasz egzemplarz nie jest wybrakowany- to celowy zabieg. Otwierając kolejne strony śledzimy losy bohaterów i ćwiczymy naszą wyobraźnię opowiadając o ich życiu nie ograniczając się do wizji autora.
Na pierwszej rozkładówce znajdziemy rozpiskę bohaterów, a także krótkie notatki dzięki którym łatwiej będzie wczuć się w historię. Jeśli to Wasz pierwszy raz z wyszukiwanką to polecam wybrać jednego lub dwóch bohaterów i podążać za nim aż do końca książki. Jeśli nie boicie się wyzwań możecie spróbować opisywać kilka osób na raz.
Książka „Rok w Domu”, tak jak inne pozycje tej znanej serii skupia się na danym temacie i ukazuje go miesiąc po miesiącu, uświadamiając dziecku jak bardzo zmienia się świat w ciągu roku. Tym razem przyglądamy się kamienicy przy ulicy Gołębiej, a także znajdującemu się przed nią ogródkowi. Taka zabawa doskonale ćwiczy spostrzegawczość, rozwija zasób słownictwa, zachęca do budowania dłuższych zdań i co ciekawe – może być używana bez względu na język jakim władamy. https://nk.com.pl/rok-w-domu/p3237.html
Z wykształcenia jestem filologiem anglistyki i dość często wykorzystuję podobne książki pracując z moimi uczniami.
„Atlas historii” to spora księga, która na swych stronach odkrywa przed nami tajemnice ludzkości. Należy jednak zauważyć, że autor pokusił się o taką formę, która przypadnie do gustu nawet młodym czytelnikom. Nie jest to kolejna nudna książka historyczna, ale zbiór ciekawostek, który bardziej kojarzy się z dobrą zabawą niż edukacją. Poznamy interesujące wydarzenia, postaci i kultury- a wszystko pisane prostym i zrozumiałym językiem. Czy kiedykolwiek słyszeliście o tym, że przysmakiem rzymian były języki flamingów? A może wiedzieliście, że filozof Heraklit chciał poprawić stan swojego zdrowia kąpiąc się w zwierzęcym nawozie? Znów Poccachontas zmieniła swoje imię na Rebecca? Takie i inne ciekawostki wprost się wylewają z tej książki opisującej 15 niezwykłych cywilizacji. W mojej opinii jest to pozycja, która zainteresuje zarówno dziecko jak i dorosłego. https://nk.com.pl/atlas-historii/p3209.html
A Wy skusicie się na którąś z nich?
Sylwia Polewska-Polak