Pasja do podróżowania – Beata Pawlikowska
Znana między innymi z audycji radiowej „Świat według blondynki” czy „Blondynka w podróży”, polska podróżniczka, autorka ponad 40 książek, tłumaczka, ilustratorka, fotografka. Zwiedziła mnóstwo miejsc na świecie. Odważna, wszechstronna, propagatorka zdrowego żywienia i pozytywnego myślenia. Nagradzana za najlepsze reportaże i audycje radiowe. Kobieta z ogromnym potencjałem i apetytem na życie.
rozmawia Katarzyna Pawlak
Która wyprawa odmieniała Panią najbardziej i miała wpływ na zmiany w Pani życiu? Czy ma Pani najważniejsze i bliskie Pani sercu rzeczy w walizce, które zawsze ze sobą zabiera?
Przez pierwszych dziesięć lat podróżowałam tylko po Ameryce Południowej i tylko po dżungli amazońskiej. Spotkałam tam Indian, którzy pokazali mi zupełnie inny świat. Wolny od przywiązania do spraw materialnych, uczciwy, pełen harmonii i siły. To odmieniło moje życie i zmieniło mnie jako człowieka. W podróż zawsze zabieram notatnik i długopis, minimum ubrań, bo z lekkim bagażem łatwiej się podróżuje.
Jest Pani autorką bardzo dużej ilości książek, o podróżach, jak i o zdrowej kuchni oraz z zakresu psychologii. Która jest Pani najbardziej ulubioną?
Moja najnowsza książka jest dla mnie bardzo ważna, bo została napisana sercem. To opowieść z nurtu realizmu magicznego o wyprawie w poszukiwaniu tego, co jest ważne i co nadaje sens życiu. Czasem człowiek ma ochotę zmienić swoje życie, ale brakuje mu odwagi albo wytrwałości. Ze mną też tak było. Wyruszyłam w tę magiczną wyprawę trochę wbrew mojej woli. Życie mnie do tego przymusiło. W książce spotkam różne postaci, które pomagają mi odnaleźć właściwą drogę: Niebieskiego Ptaka, Czas, Pierzastego Węża, mówiące kwiaty, migrujące drzewa i stado potworów, z którymi muszę stoczyć walkę. Książka ma tytuł „Wojownik słońca”. Bardzo ją lubię. To rodzaj autobiografii w magicznej krainie.
W jaki sposób się Pani relaksuje, ładuje baterie? W wolnym czasie co lubi pani najbardziej robić?
Lubię biegać, jeździć na rowerze, ćwiczyć jogę i staram się robić to codziennie.
Jaka jest dzisiaj Beata Pawlikowska? Szczęśliwa? Spełniona? Zadowolona z życia?
Szczęśliwa, spełniona, zadowolona, pełna ciekawości do życia i chęci uczenia się nowych rzeczy.
Jaką dałaby Pani radę młodym ludziom wkraczającym na tory dorosłego życia? Co, według pani, jest najważniejsze? W jakim kierunku podążać, by czuć się szczęśliwym i spełnionym?
Słuchać swojego serca. Myśleć nie tylko umysłem, ale też dusza, instynktem. Kiedy myślisz o wyborze drogi przez życie, mniej ważne jest to, ile tam zarobisz i co pomyślą o Tobie inni ludzie. Najważniejsze jest to czy będziesz czuł do tego pasję i czy będziesz się budził z radosnym oczekiwaniem na to co nowego przyniesie Ci ten dzień. Myślę, że musisz głęboko w sercu czuć sens tego co robisz. Wtedy świat wspaniale prowadzi cię dalej.
Z podróży przywozi Pani pamiątki. Która jest szczególnie Pani bliska?
Wszystkie kojarzą mi się z wyjątkowymi miejscami, emocjami, odkryciami, strumieniami, które zawsze towarzyszą mi w każdej podróży. Wszystkie są dla mnie ważne.
Jakie ma Pani plany w najbliższym czasie? Czy planuje Pani kolejną podróż?
Właśnie teraz jestem w Chile, w portowym mieście Valparaiso nad Oceanem Spokojnym. Przez prawie miesiąc podróżowałam po Imperium Inków w górach, dolinach i na pustyniach Peru, Boliwii i Chile. Tutaj jest teraz jesień, więc z wielką radością wrócę za kilka dni do Polski, gdzie właśnie zaczyna się wiosna.
Czy wierzy Pani w prawdziwą miłość?
Oczywiście. Nie tylko wierzę, ale znam ją z własnego doświadczenia, więc wiem, że istnieje miłość oparta na wzajemnym szacunku, przyjaźni i życzliwości. Wszystkim takiej miłości życzę.
Pani Beata weźmie udział w konferencji Never Give Up organizowaną przez Agnieszkę Juszczyk, autorkę książki „Szczęście to wybór”. Konferencja odbędzie się w Londynie 11 maja, na którą, jako patron medialny, serdecznie zapraszamy.
Więcej informacji na stronie wydarzenia Konferencja Never Give Up z Beatą Pawlikowską