Sycylijska przygoda – Justyna Barska-Rozenblat
Jak wygląda życie na Sycylii, na co uważać nie chcąc urazić honorowego Włocha oraz gdzie się wybrać aby zakochać się bez pamięci w przepięknej wysypie.
rozmawiała Irmina Przybyłowska
Justyno, jak to się stało, że znalazłaś się na Sycylii?
Po licznych podróżach i odwiedzeniu wielu miast we Włoszech, polecieliśmy na Sycylię, o której mój mąż Krzysztof często opowiadał. Jeden dłuższy pobyt zdecydował o przeprowadzce. Wyznaczyłam sobie roczny czas na zamknięcie spraw zawodowych oraz likwidację kolekcji zabytkowych pojazdów, a także na przekonanie psów i kotów do zmiany. Krzysztof to znacznie przyspieszył. Zależało mu na tym, aby możliwie szybko zamieszkać w zdrowym, ciepłym klimacie, wśród pogodnych ludzi. Odbyliśmy siedem tygodniowych podróży, poszukując odpowiedniej nieruchomości dla nas. W końcu wynajęliśmy dom – tylko po to, aby na miejscu szukać dalej. Dzisiaj mamy to, czego chcieliśmy.
Czy pamiętasz jakąś ciekawą/śmieszną historię związaną z różnicami kulturowymi?
Miałam takie historie i nadal miewam. Wyciągałam dłoń, aby się przywitać, ale podawano rękę najpierw Krzysztofowi. Z czasem przyzwyczaiłam się do tego, że mężczyźni najpierw podają rękę mężczyznom. Ponadto usiłowałam się zapisać do klubu motorowego, argumentując to faktem, że w Polsce przewodziłam klubowi motorowemu o nazwie Skuter Osa oraz że na co dzień jeżdżę na skuterach marki Vespa. Sukces, Polka i 200 Sycylijczyków w jednym klubie w Noto. Z lokalnych ciekawostek najpopularniejszymi są: nie należy się bronić przed kawą fundowaną w lokalnym barze, mówić o zasobach materialnych, nalewać wina, przechylając butelkę w prawo, ponieważ oznacza to wykluczenie człowieka z danej organizacji– mafii, a zielone orzechy na leczniczą orzechówkę zbiera się tylko 24 czerwca, nie innego dnia. Te oraz wiele innych, podobnych zwyczajów powinno się uszanować.
Czym jest pojęcie honoru dla Sycylijczyka?
Honor to tradycja, uszanowanie zasad obowiązujących od pokoleń. Bramy nie zamyka się na zamki – wystarcza jej przymknięcie. Solidnie bramy zamykają ludzie z północy Włoch, a nie Ci mający domy na Sycylii. Przy czym zamykają je przed znajomymi, bo złodziej otworzy każdy zamek.
Honor to dotrzymanie słowa. O honorze mafii się nie mówi, ale czasami pokazuje się to gestem, a wtedy kciuk wędruje po policzku – to wystarcza. Jeśli jesteśmy Sycylijczykami – a tak nas traktują – to czasami możemy zapytać o delikatne sprawy. Pokazują nam miejsca niedostępne dla turystów, zapraszamy się wzajemnie do domów, protegują nas określając np. w urzędach: „to nasi”. Honorowy Sycylijczyk nie mówi o trudnościach dnia codziennego, kocha wyspę, a Włocha z półwyspu
nazywa cudzoziemcem.
Jak spędzić udane wakacje na Sycylii?
Trzeba zdać się na lokalnych ludzi. Na takich, którzy wędrują po Sycylii nie okazjonalnie, lecz przepadają za wędrowaniem. Wszyscy wiemy, że o lotniskach, cenach pizzy czy kawie możemy poczytać na forach podróżników. Natomiast, aby wiedzieć o tym, gdzie najlepiej zjeść, i to za rozsądne pieniądze czy ryby w określonych restauracjach są z otwartego morza, akwenów hodowlanych w morzu, hodowli na lądzie czy z Afryki, należy pytać znajomych –mieszkańców wyspy. Oni powiedzą również, czy zdjęcia przedstawiające atrakcyjne miejsca są aktualne, a muzea, parki rozrywki i inne zgodnie z informacjami w sieci faktycznie funkcjonują.
Od mieszkańca Sycylii dowiemy się, jak bezstresowo kupować paliwo w automatach, z których warto korzystać, bowiem różnica w cenie jest duża. Sycylijczyk opowie też o klimatyzacjach, z powodu których najczęściej nabawiamy się dolegliwości; o wycieczkach pieszych, rowerowych, wypożyczaniu skutera, ale także o miejscach pięknych i ciekawych, znanych wyłącznie mieszkańcom.
Kiedy najlepiej odwiedzać Sycylię? Jak wygląda zima na Sycylii?
Sycylia jest atrakcyjna przez cały rok. Lipiec i sierpień to gorące miesiące. Temperatura oscyluje pomiędzy 35 a 40 stopniami Celsjusza. To nie jest uciążliwe, jeśli wilgotność jest w normie, lecz słońce męczy zawsze. Morze ułatwia życie, lecz bez kremu z filtrem 50 lepiej na plaży się nie pokazywać.
Sierpień to czas postoju włoskich fabryk, a więc turyści z całych Włoch pojawiają się na Sycylii. Wiosna i jesień to w mojej ocenie najlepsze okresy na spędzenie urlopu u nas. Niższe ceny w restauracjach, wyprzedaże odzieży w sklepach, a miasta mniej nastawione na zyski z turystyki. Po prostu – poza lipcem i sierpniem – jest bardziej sycylijsko. Zima jest łagodna: średnia temperatura to 10 stopni Celsjusza, bywają gorące dni i pada niewiele.
Co oferujecie swoim klientom? Czy tylko miejsce noclegowe, czy też pomagacie w organizacji atrakcji?
Będąc właścicielką Appartamento Vespa Noto, pomagam we wszystkim. Doradzam, co oglądać i kiedy. Anonsuję wizyty, wskazuję lokale, w których można dobrze zjeść, miejsca na eskapady i nurkowanie oraz wypożyczalnie sprzętu, a amatorom dwóch kółek polecam kręte, piękne krajobrazowo drogi w okolicy. Dzielę się wiedzą, którą nabyłam przez lata. Znam się właścicielami restauracji, sadów, winnic, wypożyczali itd, bywamy razem na lodach lub motoryzacyjnych wycieczkach. Ułatwiam i – mam nadzieję – uatrakcyjniam pobyt. Przedstawiam propozycje, doradzam, ale i tak zawsze ostatecznie decyduje mój gość.
Wielokrotnie słyszałam, że Sycylia jest jedną z droższych wysp. Czy to prawda?
To nie jest prawda. Pizza na wynos od 2,50 €, przy stole od 5 €. Dobry obiad w trattorii od 15 €, znakomity, wyłącznie ryby, od 22 €. Espresso w barze 0,80 €. Wiejskie mleko jest cztery razy tańsze od Coca Coli. Hotele (oferta B&B tj. Bed&Breakfast) – spójrzcie proszę na moją ofertę. Owoce i jarzyny w cenach bardzo przystępnych, a w smaku rewelacyjne. Przy okazji: z ciężarówki przy drodze zawsze jest drożej, ale przy tym z wielu powodów gorzej. Zainteresowanym chętnie wyjawię.
Wymień 5 rzeczy, które trzeba zrobić na Sycylii.
1. Pójść z nami do baru.
2. Zjeść w odpowiednim miejscu obiad, np. w porcie, w określonej restauracji, zamawiając tydzień wcześniej stolik, nie na werandzie, lecz wewnątrz. Ryby, owoce morza, do tego chłodne białe wino, nawet jeśli preferujecie czerwone. Nie powinno się zapomnieć o niewinnym deserze i amaro na trawienie. Zapłacić tyle, ile ten obiad jest naprawdę wart. Zjeść tak, aby pamiętać na zawsze.
3. Przejechać się Fiatem 500, kabrioletem lub Vespą – symbolami Włoch.
4. Zjeść cannoli, tj. tradycyjny sycylijski deser. Nie za słodki, z twardym ciastem, wypełnionym ricottą na chwilę przed spożyciem.
5. Skosztować białego sera – burratę, patrząc na krowy, które dały na nią mleko. Obejrzeć wytwórnię, zajadając pyszny ser na miejscu, w spartańskich warunkach, pod ogromnym figowcem, który zapewni nam cień. Wszystko to niespiesznie,
choćby tylko przez kilka minut. O tym, że mamy ochotę na burratę, powiadamiamy o godz. 6.00, a następnie o dowolnej porze pokonujemy 30 km. Czy warto? To, co najlepsze w życiu, do czego warto wracać, zawsze wymaga odrobiny fatygi i dużo fantazji. Jadaliśmy w setkach restauracji, kupowaliśmy sery w wielu miejscach. Teraz, po latach doświadczeń albo kupujemy u naszych wybranych dostawców, albo wcale. Krzysztof opowiadał mi historie o proszonych obiadach wiele lat temu, we Florencji, Riccione, Neapolu. Dzisiaj, ponieważ możemy to robić, zaopatrujemy się tylko u znajomych. Wszystkie adresy są też dostępne dla naszych gości. Sztuką jest kupować i jadać to, co smaczne, ekologiczne, a przy tym w dobrych cenach.
6. Wybrać się do producentów oliwy i wina na degustację.
7. Posłuchać z bliska oddechu Etny.
8. Wykąpać się w miejscu połączenia dwóch mórz: Śródziemnego i Jońskiego.
Chyba zrobiło się więcej niż pięć, ale warto o tym wszystkim wiedzieć.
Zdradź nam swoje plany na kolejne lata.
Pragnę, żeby nic się nie zmieniło: aby mamma Etna dymiła i pomrukiwała tak, jak to robi dzisiaj, aby cywilizacja w postaci marketu czy restauracji McDonald’s do nas nie dotarła, a prawdziwi Sycylijczycy nadal nie nosili zegarków. Aby wino czerwone, które kosztuje 2 euro, nadal było lepsze, naturalne i smaczniejsze od tego za 40 euro, a służby porządkowe czy też policja prosiła, a nie karała. Jednym słowem marzę, aby Sycylia pozostała Sycylią ze wszystkimi swoimi wartościami.
Moje osobiste plany to żyć tak jak żyję: szczęśliwie i po naszej myśli.
Nocleg na Sycylii.
Appartamento Vespa Noto
Via Gianluca Barbieri 21, 96017 Noto
t: +39 348 611 64 19
www.appartamentovespanoto.wordpress.com
@appartamentovespanoto