Besties. Na zawsze – Magdalena Winnicka
Connora i Katie od zawsze łączyła specjalna więź – od momentu gdy jako czternastolatek wziął na ręce nowo narodzoną córkę swojego przyjaciela. I choć nie był cały czas przy niej -mieszkali przecież na dwóch różnych kontynentach – to i tak pozostawał jej bestie i zawsze o nią dbał. W końcu to jego ulubiony człowiek. Gdy jednak mała Katie stała się nastolatką, Connor z przerażeniem odkrył, że dziewczyna zaczęła postrzegać go inaczej, w romantyczny sposób… A co się stanie, gdy Kate przemieni się w świadomą swych pragnień kobietę? Na to Connor nie jest przygotowany.
…– Jesteś na poważnie zła, a nie powinnaś. Właściwie to myślę, że Paula stroiła sobie tylko żarty. Wcale nie sądziła, że się jej oświadczę. Robiła sobie z ciebie jaja, a ty to łyknęłaś, Lena.
– Nie łyknęłam – zapewniłam. – Znam cię. Doskonale wiem, że ciebie nie da się zaobrączkować i mieć na zawsze.
– No właśnie. Dlatego to takie zabawne, że mogłaby pomyśleć inaczej. Nie martw się o nią, Lena. Ona też mnie zna. Nie mówiła poważnie z tymi zaręczynami.
Zdawał się rzeczywiście w to wierzyć. Stopień upośledzenia pod kątem romantyzmu – głęboki. To oznaczało, że nic już się nie da zrobić z tym delikwentem…
– Kto tam? – zapytałam.
– Złodziej. Otwieraj, chcę ukraść ci buziaka. – Rozległ się mój ukochany głos. – O ile nie jesteś już na nie za duża – dodał, zanim nacisnęłam klamkę.
To był cios. Potraktował mnie jak niesforne dziecko, które nie chce dać całusa jakiemuś stryjowi. Czy on nie wiedział, że nie jest moim krewnym? Marzyłam o tym, by mnie całował! Nie umiałam jednak pociągnąć tego tematu, kiedy otworzyłam drzwi. Uderzył mnie zjawiskowy widok. Connor opierał się nonszalancko o futrynę i mierzył mnie od stóp do głów. Jaki on był boski…
Magdalena Winnicka – rodowita wrocławianka, od kilku lat mieszkająca w Smolcu z czterema mężczyznami – narzeczonym, dwoma synami i kocurem. Z zawodu jest inżynierem produkcji, minęła się jednak z powołaniem, bo to pisanie książek okazało się tym, co naprawdę kocha. Uwielbia również podróże, które zawsze stanowią inspirację do tworzenia nowych powieści. Bywa tak, że zmienia sposób patrzenia na świat. Stara się nigdy nie mówić nigdy. Życie potrafi bowiem zaskakiwać i weryfikować zarówno decyzje, jak i wartości… W swoich tekstach lubi pokazywać różne punkty widzenia. Uważa, że to jest piękne w literaturze – możliwość zrozumienia innych ludzi.