Domowe sposoby na radzenie sobie z „covidową depresją”

Stan izolacji i odosobnienia przedłuża się w nieskończoność.

W Polsce ta sytuacja trwa już przeszło rok. Zamknięte szkoły, przedszkola, kluby, siłownie, baseny. Upadająca gospodarka.
Coraz gorsze nastroje. Zwiększająca się liczba depresji i prób samobójczych – zarówno tych nieudanych, jak i niestety udanych. Dzieciaki i młodzież, którym niesamowicie dokucza stan izolacji oraz zdalna nauka. Brak kontaktu z rówieśnikami. Brak zabaw na świeżym powietrzu i nauki przez doświadczanie. To wszystko przynosi opłakane skutki dla naszej psychiki. Naszej i naszych dzieci. Nikt z nas nie jest przyzwyczajony do takiego życia, nikomu nie jest ono na rękę. Niemniej jednak każdy z nas musi się dostosować.
Jak radzić sobie na co dzień konsekwencjami przedłużającego się lockdownu? W jaki sposób naturalnie i jak najmniejszym kosztem zmniejszyć wpływ negatywnych skutków lockdownu na naszą psychikę?

Oto 8 domowych sposobów na radzenie sobie z „covidową depresją”:

• Wsłuchaj się w siebie i swoich bliskich.
Każdy z nas ma inne podejście do pandemii, zakażalności, wirusa oraz obostrzeń wprowadzanych przez rząd. Szanuj zdanie drugiego człowieka. Wiadomo, jest fakt, że każdy z nas musi coś jeść i trzeba iść do sklepu po żywność. Wiadomo też, że nie każdy może pracować zdalnie, bo jak zdalnie upiec chleb czy dostarczyć towar do sklepu. Tam jednak, gdzie to możliwe, unikaj kontaktu z drugim człowiekiem. Załatwiaj zdalnie to, co się da, by ograniczyć możliwość narażenia siebie czy bliskich na chorobę. Jeśli wśród Twoich bliskich są osoby, które panicznie boją się wirusa COVID-19, szanuj ich zdanie. Nie narażaj ich na niebezpieczeństwo. Wspieraj, pomagaj, zrób zakupy i dostarcz je pod ich drzwi.

• Rozmawiaj i słuchaj.
Każdemu z nas brakuje dziś rozmowy z drugim człowiekiem. Brakuje wspólnych kaw, obiadów, wieczornych spotkań w restauracji i wypadów do kina. Każdy z nas ma swoje obawy, którymi chce się podzielić z bliską osobą. Słuchajmy siebie nawzajem, dajmy sobie przestrzeń na rozmowę i wsparcie. Jeśli nie można na żywo i w realnym świecie, to chociaż w świecie online. Twórzmy pokoje spotkań, grupy w mediach społecznościowych itd. Spotykajmy się online przy kawie, ciastku czy na wspólnym treningu. Wprawdzie to mało realny kontakt z drugą osobą, ale skoro na inny nie możemy sobie pozwolić, to dlaczego by nie wykorzystać internetu do wspólnego spędzania czasu z przyjaciółmi? Jeśli tylko można, rekomendujemy kontakt w realnym świecie, ale z dwojga złego – samotność czy wirtualne spotkania ze znajomymi – zdecydowanie wybieramy to drugie.

• Korzystaj z wiosennej pogody.
Gdy tylko mamy szansę, korzystajmy z wiosennej pogody za oknem. Zaangażujmy w to nasze dzieciaki. Wybierzmy się na przejażdżkę rowerową albo wspólny popołudniowy spacer. Zabierzmy rolki, hulajnogi, deskorolki. Korzystajmy z rekreacji na świeżym powietrzu. Poszukajmy pierwszych oznak wiosny, popękanych pączków krzewów i drzew, kwitnących kwiatów, zieleniącej się trawy.

• Książka przyjacielem człowieka.
Gdy na dworze szaruga i deszcz, sięgnijmy po lekką, przyjemną lekturę. Odkurzmy swoje biblioteczki i z kubkiem gorącej herbaty zanurzmy się w świecie, w którym jedynym mnożącym się wirusem jest wirus miłości.

• Odkurz zabawki z naszego dzieciństwa.
Pamiętasz jeszcze skakanie w kręconkę czy w gumę? Pamiętasz gry w kapsle i wyścigi na piaskowym torze? Czy Twoje dzieciaki znają te zabawy? A berek, podchody? Pokaż dzieciom alternatywę dla aplikacji telefonicznych i realne zabawy, które zapewnią im aktywność i morze dobrego humoru. Gwarantuję, że i Tobie uaktywnią się miłe wspomnienia, a nastrój się poprawi.

• Odkop planszówki naszego dzieciństwa.
Pokaż dzieciakom grę w szachy, warcaby, chińczyka, statki czy „państwa-miasta”. Powrót do zabaw i łamigłówek z dzieciństwa z pewnością podniesie Twój poziom endorfin i zadowolenia. Uśmiech na twarzy gwarantowany. A może przy okazji odkurzysz karty? Dawno zapomniana gra w „wojnę” na pewno spodoba się Twoim dzieciom. A jak jeszcze dodatkowo uruchomisz pakiet wspomnień ze spotkań z przyjaciółmi przy grze w karty – hmmm…, uśmiech na cały wieczór zapewniony. A może przy okazji wykonasz telefon do dawno zapomnianej przyjaciółki z akademika?

• Wyciągnij zapasy ostatniej szansy.
Karaoke, kalambury to dobry sposób na miły wieczór. Dlaczego nie?

• Powrót do przedszkola.
„… Mamy klocki, kredki, farby. To są nasze wspólne skarby…”. Wykorzystajmy potencjał drzemiący w pokoju trzylatków. Czasem warto poświęcić porządek na kuchennym stole na rzecz dobrej zabawy i mile spędzonego czasu.

Czas odosobnienia jest trudny dla wszystkich. Dbajmy o siebie samych. Dbajmy o siebie nawzajem. Im bliżej siebie będziemy, im więcej czasu będziemy spędzać na różnego rodzaju aktywnościach i im więcej uśmiechu podarujemy drugiej osobie, tym będzie nam łatwiej. Wszystkim.

Bo dziś jedyną drogą do przetrwania jest empatia, akceptacja i zrozumienie. Kres wytrzymałości psychicznej u niektórych zbliża się, niestety, nieuchronnie. Im szybciej zareagujemy, tym bardziej pomożemy sobie i drugiej osobie. To szczególnie ważne, bo dziś to właśnie międzyludzkiej wrażliwości brakuje nam najbardziej.

Marta Gargas

MARTA GARGAS
Certyfikowana trenerka mentalna i licencjonowana trenerka Structogram Polska. Jest prelegentką na wielu konferencjach. Wystąpiła na jednej scenie z mistrzem świata Jakubem B. Bączkiem w jego flagowym warsztacie „Roadshow. Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia”. Od 2013 r. prowadzi własną firmę szkoleniową. W okresie 06–07.2019 r. przygotowywała mentalnie męską reprezentację Polski w siatkówce na siedząco do Mistrzostw Europy w Budapeszcie. W 2020 r. ze swoją drużyną KS Indra zdobyła mistrzostwo Polski i puchar Polski w siatkówce na siedząco. Jest też autorką kalendarza #BiznesMama oraz książki BiznesMama – biznes urodzony w domu. Współpracowała jako wsparcie mentalne przy budowaniu żeńskiej reprezentacji Polski w siatkówce na siedząco. Oferuje wsparcie mentalne dla biznesu, sportu oraz rodzin. Wspiera w wydobywaniu drzemiącego w każdym z nas potencjału. Wierzy, że małymi krokami można osiągnąć duży sukces. Prywatnie mama trzech synów i opiekunka dwóch psów.
www.martagargas.pl
Facebook: martagargastrener

Share this...