Kevin Ostajewski – fotograf hollywoodzkich gwiazd
Zaufanie to podstawa mojej pracy.
Jak to się stało, że polski fotograf przyjaźni się z Paris Hilton i jest autorem jej wszystkich sesji, także z podróży poślubnej?
Poznałem Paris Hilton pięć lat temu, mój kolega, który pracował dla niej kiedyś, polecił mnie i wtedy asystentka zadzwoniła do mnie i tak zaczęła się moja przygoda. Pierwszy projekt, który razem zrobiliśmy to była promocja jej perfum w Las Vegas. Podróżuje z nią po całym świecie i moim zadaniem jest robienie jej zdjęć, nagrywanie filmów, ale także pomaganie jej w sytuacjach np. przy pakowaniu bagaży.
Poza Paris Hilton pozowały ci między innymi Britney Spears, Selena Gomez, Jennifer Lopez. To brzmi niemal niewiarygodnie, nie każdy może pochwalić się takim portfolio. Jak to się zaczęło?
Wszystko się zaczęło w momencie, kiedy przeprowadziłem się do Kalifornii. Oczywiście początki były bardzo trudne, bo nie znałem nikogo, ale z czasem zdobyłem większych klientów i było mi łatwiej dotrzeć do gwiazd. Na samym początku zacząłem od budowanie swojego Instagram (wrzucając najlepsze swoje zdjęcia), a potem pisałem do różnych gwiazd o możliwość nakręcenia ich albo zrobienia zdjęć, i tak się to zaczęło.
W wielu kolorowych magazynach na całym świecie pojawiły się zdjęcia ze ślubu Britney Spears, byłeś zaproszony jako jedyny fotograf, uznajesz to za wyróżnienie, jak czułeś się po takiej propozycji?
Jak dostałem telefon od nich, że będę fotografował ich ślub, to nikomu nie powiedziałem, bo nie chciałem zapeszyć wszystkiego. Poczułem ulgę dopiero w momencie, kiedy na drugo dzień wyszły zdjęcia. Była to dla mnie ogromna satysfakcja. Teraz czas iść do przodu i podnieść barierkę jeszcze wyżej. Mam nadzieję, że niedługo wyjdzie na światło dzienne projekt, na którym pracuje od jakiegoś czasu.
Jak stałeś się fotografem? Miałeś nauczyciela, mentora? A może podglądałeś czyjeś prace?
Moim najlepszym mentorem i nauczycielem był i jest YouTube – dużo się nauczyłem, oglądając różne filmiki i opinie. Nie skończyłem studiów fotograficznych, ale widziałem, że muszę się uczyć na błędach bardzo szybko, żeby tego błędu ponownie nie zrobić. Jeśli popełniasz błędy to dobrze. Nie przejmuj się, bo to jest twój najlepszy nauczyciel. Jeśli czegoś nie wiesz, to poszukaj na YouTubie – na pewno znajdziesz odpowiedź.
Jesteś fotografem hollywoodzkich sław, czy trudno zdobyć zaufanie osób z pierwszych stron gazet?
Tak – jest to temat bardzo interesujący, ponieważ zdobywanie zaufanie jest tak naprawdę kluczowym elementem mojej pracy. Z Paris Hilton zajęło mi kilka miesięcy, żeby zdobyć jej zaufanie, ale także innych gwiazd. Jak zdobędziesz zaufanie, to potem są już inne rozmowy i inna procedura pracowania. Trudno jest zdobyć zaufanie, ponieważ każda gwiazda jest wykorzystywana, więc każda znana osoba podchodzi do nowej osoby z dużym dystansem.
Jak myślisz, dlaczego gwiazdy wybierają sesje właśnie z Tobą?
Składa się to wiele czynników między innymi: zaufanie, to jak wykonuję swoją pracę (odpowiednie oświetlenie, sprzęt itd) oraz szybki proces edytowania zdjęć. Często widzimy efekt końcowy i mówimy „też bym tak chciał”. Jednak nikt nie widzi drogi do celu, która często jest usłana porażkami czy niepowodzeniami. Jeśli stawiasz małe kroki i uczysz się na swoich błędach i sukcesach, możesz osiągnąć swoje życiowe cele.
Rozmawiała:
Anna Rączkowska