Komunikacja seksualna kluczem do udanego życia seksualnego

Weronika Grzelak  to psycholożka, seksuolożka w trakcie certyfikacji, edukatorka seksualna i kreatorka zdrowych relacji.

Na swojej stronie internetowej piszesz, że Twoją zawodową misją jest „wspieranie klientów w tym, aby mogli radzić sobie w trudnych chwilach, w pełni rozwijać się i tworzyć relacje oparte na zdrowych fundamentach”. Komu więc możesz pomóc?
Pomagam osobom i parom, które mają trudności w bliskich relacjach i przechodzą różnego rodzaju życiowe kryzysy. Czasami pukają do mojego gabinetu osoby, które doświadczają poczucia samotności i lęków związanych z życiem na emigracji. Innym razem są to urazy wczesnodziecięce i traumy z przeszłości, które wymagają niezwykle subtelnej i delikatnej pracy. Tak naprawdę nie ma żadnych ograniczeń. Jeśli pojawia się ból i cierpienie, warto otworzyć się na rozmowę i pomoc.

Czy my, Polacy, potrafimy otwarcie mówić o problemach seksualnych?
O tym, czy potrafimy rozmawiać o problemach seksualnych, decyduje w dużym stopniu nasz proces wychowania i edukacja seksualna. Nadal obserwuję wstyd i zażenowanie, które nie pozwalają mówić otwarcie o swoich problemach seksualnych. W tradycyjnym polskim domu seks był tematem tabu. Jeśli nie mamy wiedzy na temat seksualności człowieka, trudno nam będzie poruszać takie tematy. Niestety, nieudane życie seksualne jest powodem rozpadu wielu relacji. Można na ten temat przez jakiś czas nie rozmawiać, ale kiedy ta sfera przestaje istnieć, trzeba coś z tym zrobić. Zdrowie seksualne jest tak samo ważne jak zdrowie psychiczne.

Czy nasze życie seksualne to temat wstydliwy?
Bardzo wielu Polaków żyje w przekonaniu, że o seksualności, a tym bardziej o swoich potrzebach nie powinno się mówić, nie wypada. Dzieje się tak z jednego bardzo ważnego powodu – boimy się braku akceptacji w związku. Bardzo często obszar komunikacji seksualnej nie istnieje. Mówienie o potrzebach, o tym, czego się pragnie, jest jedną z podstaw udanej relacji seksualnej i związku. Jeśli nie mówimy o tym, co dla nas ważne, będziemy czuć się sfrustrowani, a od tego cienka granica do braku akceptacji, niechęci do seksu i partnera.

Kto częściej jest inicjatorem wizyty w Twoim gabinecie: panie czy panowie?
Zdecydowanie częściej zgłaszają się panie. Oczywiście to nie oznacza, że kobiety mają słabsze zdrowie psychiczne niż mężczyźni. Ta różnica wynika z tego, że mężczyznom znacznie trudniej rozmawiać o swoich uczuciach i problemach. To wynika z naszej polskiej kultury i tradycji, w której dominuje obraz silnego, odważnego mężczyzny, który nie ma prawa do okazywania słabości. Na szczęście to się zmienia. Każdy z nas ma prawo do tego, aby rozmawiać, czuć i być sobą. Nie powinno się tego szufladkować i oceniać.

Kiedy możemy być pewni, że jesteśmy w zdrowym, dobrym i intymnym związku?
Z mojego punktu widzenia jest kilka ważnych obszarów, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Wiele związków zaczyna się od wybuchu namiętności, nasze ciała aż kipią od hormonów miłości. Ten stan szybko się pojawia i szybko gaśnie. Kiedy motyle w brzuchu znikają, pojawiają się pierwsze problemy, dlatego najważniejsze jest obustronne zaufanie i akceptacja. Moim zdaniem to najważniejszy fundament zdrowej relacji. Nie zapominajmy o wolności i granicach, które warunkują nasze poczucie bezpieczeństwa. Bardzo często spotkam się z sytuacją, że jedna strona tak mocno dominuje w związku, że brakuje w nim przestrzeni na oddech. Brak wolności niszczy relacje. Wówczas najczęściej narastają konflikty. Dojrzały, kompletny związek powinien w sobie zawierać wzajemne zaangażowanie, akceptację, wolność, zdrowe granice i przyjaźń.

A kiedy powinniśmy zwrócić się do seksuologa? Czy są jakieś sygnały, które mogą świadczyć o tym, że warto zasięgnąć rady specjalisty?
Problemy seksualne nie zawsze dotyczą tylko nas samych, ale także relacji, w której jesteśmy. Jestem daleka od tego, aby radzić natychmiastową wizytę u seksuologa, kiedy dzieje się coś niepokojącego. Czasami zdarza się, że wprowadzenie małej zmiany pomaga zerwać z rutyną, która najczęściej zabija w nas namiętność. Uważam, że najważniejsza jest rozmowa, ponieważ komunikacja seksualna jest kluczem do udanego życia seksualnego. Można skorzystać z wiedzy zawartej w poradnikach czy internecie, ale kiedy zrobiliśmy już wszystko, aby rozwiązać dręczący nas problem, a to nie pomogło, wtedy warto skorzystać z pomocy i nie odcinać się od tematu. Są sytuacje, z którymi nie poradzimy sobie sami, ponieważ problemy seksualne mogą mieć podłoże psychologiczne lub zdrowotne. Lista problemów, z którymi można zgłosić się do seksuologa, jest długa. Ja pracuję przede wszystkim z dysfunkcjami seksualnymi i nadużyciem seksualnym.

WERONIKA GRZELAK
E-mail: biuro.w.grzelak@gmail.com
Tel.: 07749 528801

Rozmawiała
ANNA RĄCZKOWSKA

 

Share this...