My vision board
„Jesteś arcydziełem własnego życia.
Jesteś Michałem Aniołem własnego życia. Dawid,
którego rzeźbisz, to Ty”.
Dr Joe Vitale
Wszechświat rządzi się swoimi prawami, a jednym z najpiękniejszych jest prawo przyciągania. To właśnie tego prawa używają ludzie sukcesu od zarania dziejów po dziś dzień, aby osiągać cele i spełniać marzenia. Miałam dużo szczęścia, że siła ta pojawiła się w moim życiu w momencie, w którym musiałam zadecydować o przyszłości i dalszej ścieżce edukacji. Usłyszałam wtedy, że przyciągamy to, co wystarczająco długo wizualizujemy.
Zabrałam się za tworzenie potężnego narzędzia, jakim jest vision board – tablica wizji zwana również tablicą marzeń.
Moje marzenie wydawało się wtedy olbrzymią prośbą do wszechświata – dość późno i spontanicznie postanowiłam, że rozpocznę studia w Londynie bez wcześniejszej wizyty w tym mieście. Nikt poza mną nie wierzył, że to się może udać.
Skoro mogę przyciągnąć wszystko poprzez afirmacje, to będzie to świetny test praw fizyki – pomyślałam. Dowiadując się, jakich wyników z matury potrzebuję, aby dostać się na uniwersytet, rozpoczęłam grę wyobraźni.
Ku wielkiemu zaskoczeniu mojej rodziny wyniki maturalne były takie, jakich potrzebowałam, aby dostać się na wymarzony kierunek. Wynik procentowy nie był ani za mały, ani za duży – to były dokładnie te liczby, które mocno „trzymałam” w swojej wyobraźni do momentu ich ogłoszenia.
– To działa! – krzyczałam pełna ekscytacji i zadowolenia. Kto by pomyślał, że zabawa podczas oglądania z tatą programu z najlepszymi reklamami w historii zaowocuje trzema najbardziej kreatywnymi i niezapomnianymi latami edukacji, które to z kolei doprowadzą mnie do kariery w reklamie.
Nasze umysły zapisują obrazy, informacje i częstotliwości od pierwszych dni życia.
Każda myśl ma sygnał, który nadają jej emocje. Tę energię wysyłamy w świat jak wieża transmisyjna, bo tak jesteśmy stworzeni jako ciała fizyczne. Za pomocą prawa przyciągania energia ta wraca do nas, „zbierając” po drodze energię o tej samej częstotliwości w postaci ludzi, pracy, okoliczności i przedmiotów. W uproszczeniu – nasz umysł każdego dnia kreuje nasze życie. A dzisiejszy artykuł o tablicy marzeń ma pomóc w odzyskaniu kontroli nad jakością tego życia.
Tablica marzeń to nic innego jak obiekt, którego zadaniem jest aktywne przypominanie nam o wybranej ścieżce, o planach i marzeniach, które chcemy urzeczywistnić.
Co jest potrzebne do stworzenia tablicy wizji?
- Rzecz jasna tablica – to pierwszy punkt na liście. Ja wybieram korkową, ponieważ łatwo przyczepić do niej zdjęcia, kartki i różne materiały. Łatwo też ją z czasem „przearanżować”.
- Pinezki lub dwustronna taśma klejąca, aby przymocować materiały do tablicy.
- Materiały, ich organizacja to moment, w którym dasz swojemu wewnętrznemu artyście prawdziwe pole do popisu. Zacznij od podjęcia decyzji, jakie sfery swojego życia chciałabyś poprawić oraz jakie marzenia naprawdę chciałabyś spełnić. Ze zdjęć z gazet lub z wydrukowanych po researchu fotografii zrób kolaż swoich marzeń. Przyczep do tablicy zdjęcie wymarzonego domu, wymarzonej pracy, wymarzonego partnera. Użyj karteczek, by dopisywać na nich szczegóły, jak np. cechy charakteru przyszłego wybranka. Książki jednogłośnie mówią o tym, że trzeba zadbać o każdy
szczegół swojego marzenia, ponieważ bez ich doprecyzowania na tablicy bądź w wizualizacji zwiększamy ryzyko otrzymania czegoś, czego nie chcemy. Traktuj odbiorcę tej siły, czyli wszechświat, jak kasjera w sklepie – jeśli go o coś nie poprosisz, nie dostarczy Ci tego. A jeśli zapytasz ogólnie o sukienkę, możesz ją otrzymać w niewłaściwym rozmiarze. Dziękowanie za coś, czego pragniemy, świetnie współgra z wiarą, że to otrzymamy, tym samym manifestując plan jeszcze szybciej! - W&W – wizualizacja i wiara. Gdy już stworzyliśmy swoje dzieło, czas na pracę umysłu. Każdego dnia rano i tuż przed pójściem spać wpatruj się w tablicę i na głos powtarzaj słowa wdzięczności. Wyobrażaj sobie i uwierz, że już otrzymałaś wszystko, co na niej widnieje. Jakie to uczucie? Co jesteś w stanie z nim zrobić? Jak reagują na wspaniałe wieści Twoi bliscy? Twórz w swojej głowie film – tak długo, jak tylko możesz. Wizualizuj i ciesz się bez końca! Jest to wielka dawka pozytywnej energii, która będzie miała duży wpływ na Twój dzień oraz sen.
- Systematyczność. Jak długo należy wizualizować, aby osiągnąć efekty? Tak długo, aż je zauważysz.
Każda z nas jest indywidualnością, która kroczy po swej własnej osi czasu. Wszechświat wszystko wie i pozwala nam na otrzymanie czegoś wtedy, kiedy tego najbardziej potrzebujemy. Zaufaj mu, to Twój dobry przyjaciel. Jeśli będziesz uważna, pierwsze znaki urzeczywistniającego się planu możesz zauważyć szybko, np. w postaci kontaktu od przedstawiciela agencji rekrutacyjnej specjalizującej się w obszarze, w którym pragniesz rozwijać karierę. Miej otwarty umysł i serce, ponieważ znaki towarzyszą nam zawsze i wszędzie.
I pamiętaj: porażka ma tylko jedną cechę – poddanie się. Tak długo, jak próbujesz, jesteś zwycięzcą.
O autorce:
JULIA SKIBIŃSKA
Jako nastolatka odkryłam książkę o sile ludzkiego umysłu i jak za dotknięciem magicznej różdżki zmieniło się całe moje życie. Po osiągnięciu pełnoletności przeprowadziłam się z małego polskiego miasta do światowej metropolii, by kreować życie, o jakim zawsze marzyłam. Ukończyłam studia na kierunku reklama, PR i media na londyńskim uniwersytecie. Szkoliłam się również u tak wspaniałych osobistości, jak m.in. Bob Proctor, Lisa J. Smith oraz Jane Goodall, pogłębiając wiedzę o ludzkim umyśle, naturze i prawach wszechświata. Dzięki temu wiodę harmonijne, szczęśliwe i udane życie. Obecnie jako dorosła kobieta i kierownik ds. działań reklamowych w największej na świecie międzynarodowej firmie telewizyjnej piszę, aby pomóc innym być jak najlepszą wersją siebie oraz osiągnąć sukces.
www.thebodymindsoulbalance.com