Północna Argentyna
Kilkumetrowe kaktusy, soczyście zielone wąwozy, solniska i najlepsze argentyńskie białe wino. To skarby, którymi zachwycają się wszyscy odwiedzający Saltę – północną prowincję Argentyny.
przygotowała Magdalena Jeż
www.upandhere.rocks
Ciudad de Salta, stolica prowincji o tej samej nazwie, to największe miasto północnozachodniej Argentyny. Miejscowość liczy
blisko pół miliona mieszkańców. Wielu z nich przybywa tu ze wsi lub z sąsiedniej Boliwii w poszukiwaniu szczęścia, pracy i lepszych perspektyw. Miasto tętni życiem. Warto poświęcić choćby dzień na to, aby przespacerować się jego uliczkami. Centrum pełne jest zabytków. Szczególnie godne uwagi są tutejsze kościoły odmalowane w żywe, kontrastowe kolory. Przy kościele na Plaza 9 de Julio stoi pomnik Jana Pawła II. Papież Polak odwiedził Argentynę w 1982 roku.
Na południe od Salty leży niewielkie miasteczko Cafayate. Można tam dotrzeć autobusem – 190 km dzielących obie miejscowości pokonuje się w cztery godziny – można też bez problemów wynająć samochód i wyruszyć w drogę na własną rękę. Jeśli tylko mamy taką możliwość, warto to zrobić. Droga pomiędzy tymi miastami to słynna Ruta 40, pełna niesamowitych miejsc i widoków wartych dłuższego postoju.
Jednym z nich jest rezerwat natury Quebrada de las Conchas. Tamtejsze formacje skalne mają zarówno niesamowitekształty, jak i wyjątkowe barwy. Ich intensywny brunatnoczerwony kolor wspaniale kontrastuje z soczystą zielenią nieco wątłej roślinności. Natomiast dzięki wysokiej zawartości minerałów wiele skał ma kolorowe wtrącenia, które układają się w poprzeczne pasy: zielone, żółte albo fioletowe. Wygląda to doprawdy kosmicznie.
Formacje skalne w Quebrada de las Conchas tworzą ponadto zadziwiające konfiguracje. Podziwiać można między innymi skałę przypominającą żabę, skalny amfiteatr czy fortyfikacje obronne.
Cafayate to urocze, małe miasteczko skoncentrowane wokół dużego placu, z którego w każdą stronę rozchodzą się jednokierunkowe uliczki. Sławę wśród turystów – owocującą dużą liczbą hoteli, hosteli i restauracji – miasteczko zawdzięcza tutejszym winnicom. Wiele z nich to wspaniałe, zjawiskowo usytuowane hacjendy. Zadbane, utrzymane w klasycznym stylu winnice zapraszają na zwiedzanie połączone z degustacją.
Typowe białe wina argentyńskie wytwarzane są ze szczepu Torrontes. Zdobywają one coraz więcej uznania wśród miłośników
tego trunku na całym świecie. Aromat Torrontes jest intensywny, z dominującymi nutami białych kwiatów, moreli i cytrusów.
W Cafayate, w lodziarni Heladería Miranda Creador del Helado de Vino można spróbować lodów robionych z wina – zarówno białego, jak i czerwonego. A że oba rodzaje smakują wybornie, przy konsumpcji trzeba zachować szczególną ostrożność.
Powrócić do Salty można inną trasą – przez malutkie miasteczko Cachi. Droga z Cafayate do Cachi to jedna wielka serpentyna. Zakręt za zakrętem – i tak przez kilka godzin. Stan nawierzchni jest kiepski, jazda więc, choć męcząca, wcale się nie nudzi. Krajobraz za oknem zmienia się jak w kalejdoskopie. Czasem jest to sucha pustynia, czasem porośnięty bujną roślinnością wąwóz. Tu i ówdzie można zobaczyć wysokie na kilka metrów kaktusy. Niektóre rosną w wilgotnych dolinach, inne – wystawione na palące słońce pośród nagich skał.
Ale nie tylko południowa część prowincji ma tak wiele do zaoferowania. Również północna zdumiewa swym pięknem i różnorodnością. Niewątpliwą atrakcją jest na przykład jedno z największych solnisk na świecie – Salinas Grandes. Suche, skorupowate złoża soli zajmują powierzchnię ponad dwustu kilometrów kwadratowych. Różnorodna Salta jest tylko jedną z prowincji Argentyny. Cały kraj ma ich aż dwadzieścia trzy. Każda jest inna – i każda warta poznania.