Czwarty filar dobrobytu: zdrowe emocje

Myślę, że emocje to ta sfera naszego życia, która naprawdę potrafi wszystko skomplikować. Relacje działają sprawnie, dopóki nie zaczynamy notorycznie wprowadzać do nich negatywnych uczuć. Prace nas cieszą, dopóki nie zaczynamy ich postrzegać w negatywnych barwach. To oznacza, że ciągła praca nad naszymi emocjami jest konieczna, by być szczęśliwym.

Oto kilka aspektów, na których warto się skupić w relacjach z innymi, samym sobą i światem, by być pełnym zdrowych emocji.

1. Rezyliencja
Rezyliencja to odporność na przeciwności losu i umiejętność dostosowywania się do zmieniających się warunków. Wszechświat sprawiedliwie rzuca kłody pod nogi każdemu, mimo że często skarżymy się na jego niesprawiedliwość. Skutecznie wyrywa nas to ze strefy komfortu i spokojnego życia, które prowadziliśmy.

W odpowiedzi buntujemy się, często w złości pytając: „Dlaczego ja”?

Popadając w negatywne emocje, skupiamy się na tym, co niedobre, a prawo przyciągania w odpowiedzi na częstotliwość naszej energii rzuca kolejne problemy.
Kluczem jest złapanie byka za rogi, obudzenie w sobie wojownika i dążenie do zrozumienia, dlaczego ta przykra sytuacja ma miejsce. Czego mnie ona uczy?
Dojście do tego wymaga czasu i cierpliwości. A jeśli odpowiedzi brak? Rezyliencja i siła, która wypływa z negatywnych doświadczeń, jest jedną z nich.
Co ciekawe, dla wszechświata nie istnieje pozytywne i negatywne. To my zabarwiamy zdarzenia emocjami. A gdyby patrzeć na nie neutralnie, tak jak wszechświat, stawiając im czoła? Właśnie tak radzą sobie z tym ludzie uduchowieni, akceptując każdą lekcję z pokorą. Każda zmiana to szansa na odkrycie nowej, fascynującej przestrzeni.

2. Akceptacja
Akceptacja nie powinna być ignorowana. To głównie z jej braku wynikają wszystkie nasze problemy i negatywne emocje, które – karmione odpowiednio długo – mogą zmienić się w choroby. To bardzo przykre zjawisko. Na swojej drodze natrafiłam na mnóstwo materiałów, książek i wywiadów z wykształconymi ludźmi – psychologami, lekarzami, przywódcami duchowymi – którzy jednomyślnie twierdzą, że podstawą braku akceptacji jest brak miłości, energii życia, która nas zasila.

Jeśli nie akceptujemy siebie, gdzieś w środku karcimy się za każdy błąd i niepowodzenie, za każdą nieudaną próbę. Postrzegamy siebie w negatywny sposób, mówimy do siebie bez miłości. Odbieramy sobie prawo do szczęścia.

Nie ma na świecie złych wyborów, są tylko lekcje.

Nikt z nas nie jest idealny. A celem naszego życia jest zdobywanie wiedzy i świadomości poprzez ciągłą naukę.

Nikt nigdy nie dostaje samych szóstek z egzaminu życia. Musisz nauczyć się wyciągać wnioski i być swoim przyjacielem.
Kochaj siebie bezwarunkowo, to prowadzi do największej transformacji życia na poziomie fizycznym i psychicznym.
Ciało i umysł pełne bezwarunkowej miłości nie chorują.
To właśnie na polu samoakceptacji i miłości do siebie znajdziesz przyczynę wszystkich swoich schorzeń.
Niesamowite, prawda?
Akceptacja tyczy się również ludzi i okoliczności. Często jest tak, że bezwarunkowa akceptacja samego siebie przenosi się na świat zewnętrzny i zaczynamy postrzegać innych z taką samą miłością.

Skoro ja mam prawo do potknięć, inni też muszą je mieć, prawda?
To nie moja rola, by ich za to karcić. Mam jednak jedno ważne zadanie do wykonania, jeśli zachowania innych mnie zraniły: wybaczyć.

3. Wybaczenie
„Nieszczęśliwi ludzie nie są w stanie zbudować pokoju”. – Marianne Williamson

Nie da się prowadzić prawdziwie szczęśliwego życia, cierpiąc z powodu czynów drugiego człowieka. Pewnie już odkryłeś, że nie da się nikogo zmusić do tego, by traktował nas w określony sposób. Nieważne, jak będziesz się starał, kolejne starania to tylko walka z wiatrakami.

Empatia nie bez powodu jest nazywana najważniejszą emocją naszych czasów – ma ona transformującą moc.

Ludzie nie rodzą się źli. Rodzą się bezbronni i zależni od swojego otoczenia. Każdego dnia potrzebują być zasilani uwagą i szczerą miłością, by zmieniać się z kaczątka w zdrowego łabędzia. Jak wiele zdrowych łabędzi obserwujesz na tym świecie? Świadczy to o tym, że wychowanie go jest niezwykle trudne. Jako 27-letnia kobieta ze stałą pracą, partnerem, rodziną, przyjaciółmi, pasją i ambicjami wiem, jak ciężko jest w życiu wszystko pogodzić. Możesz jedynie dryfować pomiędzy tym, co musisz i co chcesz teraz zrobić, płacąc określoną cenę za dokonanie wyboru. Wiem już, że życie to pasmo decyzji – zawsze coś zyskujesz, równocześnie tracąc coś innego. Nie można mieć wszystkiego.

Dlatego wybaczaj!
Wybaczaj sobie i innym! Bezkompromisowo i nieustannie „wchodź w buty innej osoby”.

Raniące nas zachowania z reguły nie są wymierzone bezpośrednio w nas! Są jedynie konsekwencją bólu osoby, która rani. Pamiętaj o tym, że szczęśliwi ludzie nie sprawiają bólu innym, że to właśnie nieszczęśliwe osoby potrzebują najwięcej miłości. A jeśli zmęczyłeś się dawaniem? Doładuj swoje baterie miłością do samego siebie. Skup się na sobie, swoich pasjach, na tym, co Cię w życiu uszczęśliwia. Każdy z nas co jakiś czas potrzebuje zasilić swoją wewnętrzną miłość. Dotyczy to szczególnie tych, którzy za dużo z siebie dają.

4. Wdzięczność
„Kwitniemy, kiedy zaczynamy zasilać”. – Barbara Ravensdale

Praktyka wdzięczności ostatnimi czasy stała się tak popularna, że słyszał o niej chyba każdy. Każdego dnia spisz na kartce, za co jesteś dziś wdzięczny. W ten sposób dyscyplinujesz swoją świadomość i przyzwyczajasz ją do skupiania się na tym, co jest dobre. W konsekwencji Twój byt staje się lżejszy i szczęśliwszy, a świat hojniej Cię obdarowuje. Dlaczego? Zaczynasz przyciągać to, na czym się skupiasz, czyli więcej rzeczy i sytuacji, za które możesz być wdzięczny.

juliaO autorce:
JULIA SKIBIŃSKA
Jako nastolatka odkryłam książkę o sile ludzkiego umysłu i jak za dotknięciem magicznej różdżki zmieniło się całe moje życie. Po osiągnięciu pełnoletności przeprowadziłam się z małego polskiego miasta do światowej metropolii, by kreować życie, o jakim zawsze marzyłam. Ukończyłam studia na kierunku reklama, PR i media na londyńskim uniwersytecie. Szkoliłam się również u tak wspaniałych osobistości, jak m.in. Bob Proctor, Lisa J. Smith oraz Jane Goodall, pogłębiając wiedzę o ludzkim umyśle, naturze i prawach wszechświata. Dzięki temu wiodę harmonijne, szczęśliwe i udane życie. Obecnie jako dorosła kobieta i kierownik ds. działań reklamowych w największej na świecie międzynarodowej firmie telewizyjnej piszę, aby pomóc innym być jak najlepszą wersją siebie oraz osiągnąć sukces.
www.thebodymindsoulbalance.com
Instagram: thebodymindsoulbalance

Share this...