AROMATERAPIA – jak bezpiecznie stosować olejki eteryczne?

Aromaterapia naturalnymi olejkami eterycznymi ma ogromną moc, ponieważ olejki działają w trzech wymiarach człowieka: fizycznym, energetycznym i emocjonalnym, czyli dla ciała, duszy i umysłu. Katarzyna Sarnowska, Owner & Happy Dreamer w The Qi Energy.

Przede wszystkim należy pamiętać, że olejki eteryczne, mimo iż pochodzące z natury są silnymi substancjami chemicznymi i poza nielicznymi wyjątkami całkowicie niewskazane jest używanie ich bezpośrednio na ciało bez żadnego rozcieńczenia.
Jak zatem bezpiecznie ich używać?

  • Z wybranym olejem bazowym np. ze słodkich migdałów, kokosowym, jojoba – dodaj do niego kilka kropli wybranego
    olejku, a następnie nałóż na skórę np. podczas masażu. Możesz masować szyję, plecy, klatę piersiową, brzuch, nadgarstki lub stopy – bardzo fajna metoda, bo na stopach mamy mnóstwo receptorów odpowiadających za wszystkie nasze narządy wewnętrzne.
  • W dyfuzorze – dodaj kilka kropli olejku do wody np. w miseczce (ciepła woda ok. 70 stopni), w dyfuzorze ultradźwiękowym lub w kominku zapachowym. Jeśli zaczynasz przygodę z olejkami, polecam nie używać więcej niż jednego, dwóch, bo może Cię rozboleć głowa. Olejki eteryczne to silnie skoncentrowane substancje, których molekuły zaledwie po ok. 20 minutach wdychania przedostają się do naszego krwiobiegu.
  • Do aromatycznej kąpieli – rozpuść 10–15 kropli olejków w soli (UWAGA – olejki nie rozpuszczają się w wodzie!), polecam Epsom, w szklance lub słoiczku i dopiero po wymieszaniu z solą dodaj do wanny z ciepłą wodą.

Czasami może się okazać, że olejek, który na daną dolegliwość jest wskazany, wcale nie będzie nam się podobał. I co wtedy? Dobrze jest się takiej sytuacji przyjrzeć bliżej, bo może to być spowodowane np. żyjącymi w nas pasożytami, które w zetknięciu z danym olejkiem wyślą nam mniej więcej taki sygnał „nie, nie, tego nie używaj, bo my tu zginiemy”. Warto zatem mając okazję do zapoznania się z większą ilością olejków w jednym miejscu np. podczas wizyty w sklepie z olejkami lub olejkowych warsztatów, zrobić sobie notatki, które zapachy nam się podobają, a które nie i potem przeprowadzić małą analizę. Obcowanie z olejkami eterycznymi może być dla nas bardzo ciekawą przygodą i odkrywaniem samego siebie.

A co, jeśli nie masz oleju bazowego, nie chce Ci się bawić w robienie mieszanek, ani też nie masz dyfuzora i nie chcesz mieć, bo w domu są np. malutkie dzieci lub zwierzęta, dużo bardziej wrażliwe od nas na zapachy? Wtedy możesz się zgłosić np. do aromaterapeuty lub twórcy mieszanek olejkowych, czyli np. do mnie. Jeśli w żadnej ze stworzonych przeze mnie do tej pory mieszanek aromaterapeutycznych nie znajdziesz czegoś dla siebie, przygotuję spersonalizowaną mieszankę pod Twoje konkretne potrzeby.

Dobierając olejki samodzielnie, kieruj się tym, czego w danym momencie potrzebujesz, potem sprawdź, które olejki mogą Cię w tym wesprzeć i z listy tych, które znajdziesz, wybierz te, z którymi najlepiej się czujesz albo wybierz dwa różne i sprawdź, który ostatecznie przyniesie Ci oczekiwany efekt.

O autorce:
KATARZYNA SARNOWSKA
Założycielka marki The Qi Energy, gdzie tworzy wyjątkowe mieszanki aromaterapuetyczne oraz unikalne kompozycje perfum botanicznych. Uczennica Inez Rogozińskiej, w której warsztatach i szkoleniach regularnie bierze udział. Uczestniczka kursu Zielarz – Fitoterapueta, gdzie zgłębia wiedzę na temat mocy, drzemiącej w roślinach. pasjonatka spokoju, dobrostanu i holistycznego podejścia do życia i zdrowia. Na co dzień praktykuje różne techniki pracy z ciałem, umysłem i oddechem – taniec, medytacja, techniki oddechowe, uważność. Uważności uczą ją… olejki i praca z zapachami. Zakochana bez pamięci w naturalnych olejkach eterycznych, hydrolatach, absolutach, ekstraktach, maceratach i… dźwiękach szamańskich bębnów. Jej misją jest wsparcie w przywracaniu równowagi wewnętrznej, poprawie jakości życia, zdrowia, redukcji stresu i odkrywaniu pełni swojego potencjału przy wykorzystaniu otaczającej nas natury i jej dobrodziejstw.
Facebook: TheQiEnergy
Instagram: theqienergy

Share this...