Ateny – miasto, które nie pozostawia obojętnym

Kobiety inspirują!

Izabela Górnikiewicz decyzję o wyjeździe do Aten podjęła spontanicznie wiele lat temu. Miała przyjechać na chwilę, tymczasem zapuściła tu korzenie i prowadzi własny biznes turystyczny. Rozmawiamy o jego początkach oraz o blaskach i cieniach życia w stolicy Grecji.

Pani Izabelo, od ponad 17 lat mieszka Pani w Atenach. Co takiego się wydarzyło, że zdecydowała się Pani wyjechać do Grecji?
Na decyzję o wyjeździe złożyło się wiele spraw, ale najważniejszą była ucieczka przed tamtym życiem. Rozwód, trudność w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości… Zmiana miejsca miała być na jakiś czas, taka forma resetu. A okazało się, że to najlepsza decyzja w moim życiu.

Jak wspomina Pani pierwsze lata na emigracji?
Och, było bardzo ciężko. Brak znajomości języka, nowi ludzie, inne środowisko i praca inna od tej, którą znałam. Bardzo ciężko pracowałam. W nocy płakałam, a w dzień się uśmiechałam i udawałam, że wszystko gra. Tęsknota za moimi synami czasami była nie do zniesienia. To był dla mnie trudny czas, ale ja z tych, co się nie poddają.

Jak została Pani przyjęta przez Greków? Jacy oni są?
Grecy są cudowni – gościnni, pracowici, chociaż mówi się o nich inaczej, życzliwi. Tyle dobrego, co w pierwszych latach pracy w Grecji, nie zaznałam nigdy wcześniej. Chociaż chyba nie przyzwyczaję się do ich podejścia do czasu 😊. Nigdy nikt nie dał mi odczuć, że jestem gorsza, bo obca. To dzięki mojej pracodawczyni przebrnęłam przez zawiłości zakładania firmy w Grecji.

Prowadzi Pani pensjonat i apartamenty na wynajem. Co oferują Państwo gościom?
W ofercie Petaludy są noclegi na każdą kieszeń. Od tanich pokoi w pensjonacie B&B przez apartamenty po – już wkrótce – duży pensjonat o wysokim standardzie. Goście mogą u nas dostać w zasadzie wszystko: noclegi, transfer, oprowadzanie po mieście, organizację całego pobytu. Obsługujemy grupy do 60 osób. Co roku goszczę grupę biegaczy biorących udział w maratonie ateńskim, osoby ze szkoły tańca i szkoły jogi, młodych piłkarzy i lekkoatletów. W tych przypadkach koordynuję wszystko, m.in. autokary, noclegi, wycieczki (nie tylko po Atenach), wyżywienie, wynajem boisk itd.

Czy jest ktoś, kto Pani pomaga w prowadzeniu interesu?
Z tym wszystkim nie jestem sama. Największym wsparciem jest mój życiowy partner i jednocześnie najlepszy przyjaciel Manolis, który jest Grekiem, i mój najmłodszy syn Maks. Bez nich nie dałabym rady tak się rozwinąć w krótkim czasie. Manolis pomaga mi w każdym projekcie, a Maks wspiera mnie w każde wakacje (studiuje turystykę), czyli przez cały sezon jest w Atenach i pracuje ze mną. Przylatuje też do Grecji, gdy mamy duże grupy z Polski. Maks doskonale zajmuje się gośćmi i to nie tylko tymi z Polski.

Co Pani kocha w Atenach?
Co kocham w Atenach? Wszystko! To miasto pełne skrajności. Pachnące moczem i kwiatem pomarańczy (zasłyszane). Uwielbiam tu wszystko – ten chaos, bałagan, wieczny gwar. Kawę w moich ulubionych miejscach, gdzie nie pytają mnie nawet, co podać, bo doskonale mnie znają. Sprzedawców na laikach, z którymi się targuję, robiąc zakupy. Grillowanie na ulicach w Wielkanoc.

Jakie jest, Pani zdaniem, pięć wydarzeń lub miejsc „must have” w Atenach?

Tylko pięć? 🙂
1. Kawa z widokiem na Akropol.
2. Musaka.
3. Maraton ateński.
4. Grecka Wielkanoc (Pascha).
5. Jezioro Vouliagmeni, bo Ateny to nie tylko Akropol.

Kiedy najlepiej wybrać się do Aten?
Moim zdaniem najlepszy czas na zwiedzanie Aten i okolic to okres od listopada do kwietnia. Nie jest gorąco, jest mało ludzi (choć to się powoli zmienia). No i wtedy mam więcej czasu, więc można liczyć na moje towarzystwo i opowieści.

Jak się z nami skontaktować:
PETALUDA
www.petaluda.eu
Tel.: +48 514 672 624, +30 697 256 3255
E-mail: contact@petaluda.eu
Maks
Tel. + WhatsApp: 0048 668 119 090
Messenger: Maks Gazda
Izabela
Tel.: 0048 514 672 624
WhatsApp i Viber: 0030 698 209 3566
Messenger: Izabela Gornikiewicz
Nr hotelowy w j. angielskim: 0030 697 256 3266
Nr hotelowy w j. greckim: 0030 210 867 2980

Rozmawiała Irmina Przybyłowska

 

Share this...