Magiczny świat spódnic

Każda z nas ma jakiś plan na życie i dąży po swojemu do jego realizacji, ale czasem życie płata nam figle i pisze swój scenariusz, całkiem różny od tego, jaki my ułożyłyśmy. Karolina i jej historia są inspiracją i przykładem, że my, kobiety, potrafimy być niezniszczalne, niepokonane i bardzo uparte w dążeniu do realizacji swoich zamierzeń, a wszelkie przeszkody dodają nam jeszcze skrzydeł.
rozmawiała Małgorzata Jasińska

Karolina Piech jest właścicielką Lovely Tutu Shop, magicznego miejsca, w którym powstają pięknie szeleszczące księżniczkowe spódnice. Tworzy je wraz ze swoim małym, ale bardzo zgranym zespołem. Karolina osobiście dba o to, by projektowane spódnice i sukienki były najwyższej jakości, dlatego sprowadza certyfikowany tiul z USA i Włoch. Ale zanim to miejsce powstało, życie Karoliny wyglądało całkiem podobnie do wielu innych. Skończyła studia, w czasie których na świat przyszła pierwsza córka. Zdobyła solidne wykształcenie, a zaraz potem pracę w dużej korporacji, gdzie trzeba było ciężko się napracować, żeby przetrwać. Dawała radę, bo obok miała kochającego męża i wspaniałych rodziców. Kiedy nagle się okazało, że Karolina ma raka, ten poukładany świat legnął w gruzach. Karolina pomyślała, że to koniec, że nie będzie już żadnego „potem”. Zebrała jednak siły i zaczęła walkę z chorobą. To był dla niej bardzo ciężki czas, ale wsparcie bliskich i świadomość, że nie może ich zawieść, dodawała siły. Udało się. A rok po ostatniej chemii na świat przyszła druga córka.

Od czego zaczęła się Twoja przygoda z projektowaniem i realizacją tych tiulowych cudowności?
Pomysł na założenie marki odzieżowej zrodził się z musu. Po przewlekłej chorobie onkologicznej przyszedł czas, by wrócić do pracy, ale mimo wyższego wykształcenia i doświadczenia nikt nie chciał mnie zatrudnić, bo kto zechce pracownika z dwójką dzieci, a co dopiero dodatkowo i z rakiem? Byłam na jedenastu rozmowach o pracę, i nic. Niestety takie są realia. I wtedy pomyślałam: dosyć tego, skoro mnie nie chcą, to czas wziąć sprawy w swoje ręce. Nie miałam zdolności plastycznych ani doświadczenia w projektowaniu, ale z musu to się człowiek i rysować nauczy. W domu biegały dwie małe motywacje – moje inspiracje, a obok miałam wspaniałego mężczyznę. Z taką ekipą u boku nie ma rzeczy niemożliwych. Nie miałam czasu na myślenie o głupotach – zakasałam rękawy i zabrałam się do pracy. Szczerze mogę powiedzieć, że od tamtej pory nie byłam na L4 ani przez pół dnia, bo przecież z komputerem można leżeć i pracować nawet w łóżku. Najlepiej czuję się wtedy, gdy mam masę rzeczy do zrobienia i zero wolnego czasu na pesymistyczne myśli – chyba mam to po mamie.

 

Co było dla Ciebie inspiracją do działania?
Inspiracją były i nadal są dzieci – te moje i te wokół mnie. Moja młodsza córka uwielbia spódniczki i sukienki, często mówi mi, co się jej podoba, na dodatek bardzo lubi rysować i często chce pomagać w projektowaniu. Mierzy też wszystkie pierwowzory i jest ich surowym testerem. Jeśli coś jej nie pasuje, to nie ma dyskusji. Starsza to 15-latka grająca w hokeja. Kiedy proszę ją o opinię, otrzymuję ją, ale nie ukrywam, nie jest fanką spódnic, a raczej wygodnej bawełny, którą oczywiście też mamy w ofercie. Córki moich koleżanek również często dzielą się sugestiami, co chciałyby ubierać i jak to ma wyglądać. Każda uwaga jest dla nas ważna i jest uwzględniana. Małe dziewczynki często chcą wyglądać jak ich mama, dlatego nasze projekty są dostępne w zestawach dla małych i dużych. Każda kobieta, nie tylko mama, znajdzie coś dla siebie.

Jakie są Twoje marzenia i plany na przyszłość?
Przyszłość… życie nauczyło mnie nie planować. Staram się żyć tu i teraz, czerpać z życia pełnymi garściami, kochać najbliższych i doceniać każdą chwilę spędzoną z nimi. W pracy zawsze daję z siebie 100 procent, będę więc nadal dbała o rozwój firmy. Szczerze mogę powiedzieć, że robię to, co kocham, znalazłam swoje miejsce na ziemi.
Marzenia? Jestem szczęśliwa, nie mam jakichś wygórowanych marzeń. Życie jest za krótkie i za kruche, by je planować, a najpiękniejsze chwile przychodzą same!

Lovely Tutu Shop
www.lovelytutu.pl

Share this...