Zarządzanie finansami od najmłodszych lat? Czy to jest możliwe?

Joanna Łopuszyńska o zapraszaniu dzieci do świata finansów.

W ciągle zmieniającym się świecie warto zadbać o to, by dostosować się do tego, co nas otacza. Świat finansów przenika wszystkie obszary naszego życia i już od najmłodszych lat mamy z nim styczność.

Czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy nie dzieci są jego aktywnymi uczestnikami. Najpierw jako obserwatorzy i słuchacze, a potem jako samodzielni konsumenci. Warto więc zadbać o to by wraz z wiekiem nabierały kompetencji potrzebnych do, tego by świadomie zarządzać swoimi pieniędzmi.

Pani Joanno, dlaczego powstała książka?
Książka powstała jako uzupełnienie i podsumowanie warsztatów przeprowadzanych z rodzicami. Po spotkaniu zdarzało się, że rodzice wracali z pytaniami co do różnych aspektów wprowadzania elementów z nauki dziecka zarządzania budżetem. Na warsztacie poruszamy ogólne tematy, ale również bardzo indywidualne. Książka pozwala jeszcze raz wrócić do tego, co najważniejsze. Jednocześnie stała się poradnikiem dla tych, którzy mają ochotę zacząć świadomie wprowadzać dzieci w świat finansów. Wsparcie jest ważne, by rodzice poczuli się pewnie. Mam nadzieję, że właśnie tak będzie.

Do kogo skierowana jest książka, czy tylko do rodziców?
Ta pozycja przede wszystkim jest skierowana do rodziców, którzy ze wspierającym podejściem chcą zaprosić dziecko do świata finansów. Może być jednak wykorzystywana i przez nauczycieli, i opiekunów np. w domach dziecka. Każda z tych osób znajdzie w niej inspirację jak działać by dzieci budowały prawidłowe nawyki, dysponując pieniędzmi i by ich przekonania na temat pieniędzy były wspierające. Jednocześnie widzę duże zainteresowanie tą pozycją wśród dziadków, którzy mają ochotę włączyć się w edukację własnych wnuków. Okazuje się więc, że temat interesuje całkiem sporą grupę osób.

Jakie tematy zostały poruszone w książce?
Książka ma być inspiracją do tego, by w dziecku zobaczyć drugą osobę, odrębną istotę, której możemy pokazać świat finansów. Zachęca do tego, by nie traktować dziecko jak naszą kopię i zwracając uwagę na jego talenty przekazać mu wiedzą w jak najbardziej przystępny sposób.
Książka składa się z 15 rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu zagadnieniu. Poczynając od tego, by zrozumieć różne etapy rozwoju dziecka i dostosować w nich odpowiednią komunikację poprzez tematy wspólnych zakupów, ustalania celów finansowych, dzielenia budżetu, zapisywania wydatków. Nie zabraknie również tego, co istotne, czyli sprawdzania, czy coś jest naszą zachcianką, czy potrzebą. Odpowiemy sobie na pytanie, co zrobić z dodatkowymi pieniędzmi, które się pojawiają. W jaki sposób możemy zarobić dodatkowe pieniądze i czy warto zachęcać do tego dziecko. Kończąc na tym, co czasami pomijane, czyli zapisywaniu tego, co się zadziało, sprawdzeniu tego z tym, co założyliśmy na początku miesiąca i planowaniu tego, co się ma wydarzyć w kolejnym miesiącu.

Od kiedy warto zacząć z dzieckiem rozmawiać o pieniądzach? W jakim wieku powinny być dzieci rodziców, do których trafi książka?
Dziecko już we wczesnych etapach swojego życie jest bardzo wdzięcznym obserwatorem i nawet nieświadomie programujemy w nim przekonania, na temat finansów mówiąc o nich. To, w jaki sposób my sami je postrzegamy, bardzo mocno odwzorowuje się w przekonaniach naszych dzieci. Co do samej rozmowy to sprawa wydaje się bardzo prosta, bo to dziecko samo najczęściej o nie pyta. Wykorzystując zabawę w sklep czy wspólne zakupy możemy w bardzo naturalny sposób zaprosić dziecko do świata pieniędzy. Pokazać mu, że to naturalne środowisko, nie strasząc czy odpowiadając „jak będziesz dorosły/a to się przekonasz jak to trudno związać koniec z końcem”. Takie słowa tylko zniechęcają nasze dziecko do poznania tego obszaru.
W książce znajdą się podpowiedzi i dla rodziców maluchów, ale i starszaków. Dla tych drugich przygotowałam propozycję dzielenia budżetu na poszczególne kategorie i tabele budżetowe, które usprawnią sprawdzania, co się w danym miesiącu w ich budżecie zadziało.

Co jest najważniejsze, jeśli mamy ochotę zaprosić dzieci do zarządzania pieniędzmi?
Najważniejsza jest otwarta postawa rodziców i chęć stania się partnerem w tym procesie. Każdy moment jest dobry. Oczywiście łatwiej jest, gdy dziecko jest młodsze i wspólnie będziecie uczyć się prawidłowych wzorców od małego. Trudniej oduczyć się tych, które już są z nami, a wcale nas nie wspierają, tylko blokują. Dziecko może zadawać dużo niewygodnych pytań i warto się nad nimi pochylić, by zrozumiało, co jest ważne w kwestii dysponowania pieniędzmi. Warto pokazać dziecku, że czasami sami nie znamy odpowiedzi i ją wspólnie z nim poszukać, to jeszcze bardziej scali Waszą relację. Nie zapominajmy również o własnym przykładzie, bo dzieci to doskonali obserwatorzy.

www.finansowamama.pl

www.linkedin.com/in/joannalopuszynska

www.facebook.com/finansowamamajoannalopuszynska

www.instagram.com/finansowa_mama

Autorka zdjęć: Ewelina Szindler

Share this...